Top 10 (05-11.06)

kkslech.com 1 dzień temu

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, iż to właśnie Twój wpis dotyczący głównie klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.

Autor wpisu: leftt do newsa: Oceny transferów 2024/2025

„Douglas – jesień 5, wiosna słabe 3. Średnia 4. Zgadza się.
Walemark – o ile nie będzie miał kontuzji (a niestety często miał) to może być wiodącym zawodnikiem w przyszłym sezonie, w związku z czym w okresie 2026/27 już go w Lechu nie będzie. Ale będą konkretne pieniądze. Dwa mecze wygrał praktycznie sam. 5 z perspektywą na 6.
Hakans – na razie rzeczywiście 3, taki pierwszy wchodzący. Dla mnie pierwszy raz pokazał się w meczu z Górnikiem (1-2), kiedy nieco pokręcił zabrzanami. Perspektywa na 4, w przyszłym sezonie będzie dużo meczów. Oczywiście kontuzje, wiadomo.
Jagiełło – jesień 1, wiosna 4 ze względu na tendencję. Murawski może przy nim nie pograć. Jagiełło, Murawski, Gisli, Kozubal, Barański – naprawdę ktoś myślał, iż istnieje temat Linettego?
Thordarson – na razie transfer na 3, chyba iż oceniamy potencjał. Mało pograł, mam nadzieję, iż będzie więcej. Ten Muraś rzeczywiście może się nie przebić.
Carstensen – Pereira nie uciągnie całego sezonu. Byłoby świetnie, gdyby udało się go wykupić. Mocne 5.
Hoffmann, Loncar – 1 i w ogóle szkoda czasu w gadanie. Co do Loncara – zastanawia mnie, iż stylem gry nie pasuje do Lecha. To gdzie indziej grał inaczej? Bo w Hoffmanie po prostu widziano potencjał, którego nie było.
Fiabema – dla mnie i tak 1, choćby z tą istotną asystą. Ale widocznie ktoś w redakcji miał dzień dobroci.”

Autor wpisu: melon771 do newsa: Oceny transferów 2024/2025

„Z ocenami Douglasa, Carstensena, Loncara, Hoffmana się zgadzam. Również ocena dla Walemarka jest dobra, aczkolwiek jego kontuzję są sprawą nadwyraz martwiącą. Tak samo w przypadku Hakansa. Przyznam się, iż jestem fanem tego zawodnika. Nie jestem pewien czy widziałem szybszego zawodnika w barwach Lecha. Wiem, iż piłka nożna to nie lekkoatletyka, ale piłkarsko jest na dobrym poziomie, a szybkościowo przerasta naszą ligę. Jestem ciekaw, jak poradziłby sobie na szpicy. Wykończenia to raczej on nie ma, ale mógłby być użyteczny w inny sposób. Z drużynami grającymi z nami bardzo wysoko, można by spróbować klasycznej polskiej taktyki, a więc lagę na dobieg. Myślę, iż po dwóch takich piłkach, zaraz drużyny wracałyby do klasycznej niskiej obrony. Co do Thordasona, wstrzymałbym się z oceną. Widać, iż potrafi grać, niemniej jednak po zagraniu 5 niepełnych meczów nie ma co go oceniać. Tak po prostu. Co do Gonzaleza to protestuję. Ja wiem, iż dwie sytuacje miały olbrzymi wpływ na nasze mistrzostwo, ale bądźmy poważni. Zagrał 6 razy, w tym czasie pokazując dokładnie nic. Jak nie chory to uszkodzony. Wchodząc na boisko to nie raz choćby Fabiema robił większą różnicę. Zaryzykuję tezę, iż jakby przyszedł tu zawodnik bardziej zdeterminowany, to do tego mistrzostwa nie byłaby nam potrzebna owa dramaturgia. Dla mnie byłaby 1, ale za to niesamowite szczęście dostaję 2. I to nie jest tak, iż nie doceniam jego wkładu. Będę je pamiętał do końca dni, dlatego iż to doskonale pokazuję przewrotność życia. Taki ogór, grając ledwie 90 minut z około 1500 możliwych, zostaję bohaterem, po tym jak dostał piłką w papę oraz pierwszy raz w życiu kopnął piłkę lewą nogą (przynajmniej tak to wyglądało).
No i osobny akapit dla Fabiemy. 1 + i to tyle. Za tę asystę.”

Autor wpisu: yarek76 do newsa: Felieton kibica: Lech w naszych ocenach

„@Zbychu
po raz kolejny wykonałeś kawał świetnej roboty i ogromne podziękowania za podzielenie się spostrzeżeniami, statystykami i uwagami.
Mi osobiście w tym sezonie bardzo rzucały się w oczy zmiany robione w trakcie spotkań. Tak jak napisałeś, nie jesteśmy hegemonem ligi, żeby wchodzili zawodnicy przy wysokim prowadzeniu i mogli swobodnie grać. Niestety z obserwacji wynika, iż zmiennicy często kilka dawali po wejściu na boisko a choćby sprawiali, iż drużyna wyglądała na słabszą i zagubioną. Zgadzam się z Tobą w kwestii wypożyczeń, często faktycznie wybierane są drużyny, które nie pozwalają naszym młodym piłkarzom na granie w pełnym wymiarze czasu. Cały czas jest w Lechu nad czym pracować, aby drużyna się rozwijała. Z pewnością potrzebni są odpowiedni ludzie, którzy zadbają o lepszy dobór ścieżki rozwoju młodych poprzez wypożyczenia. Być może za mało jest analizy tego, czy w danym zespole młody lechita ma szansę na rozwój, czy będzie grał określoną ilość minut i analiza na bieżąco tego, czy cel wypożyczenia jest realizowany zgodnie z przyjętą strategią. Być może tak właśnie się to odbywa w Lechu, choć mam wiele wątpliwości co do tego. Nowy sezon będzie wyzwaniem dla całego Lecha, żeby pokazać, iż działania podejmowane w zakończonym sezonie są kontynuowane. Kilka wzmocnień powinno się pojawić już latem, aby powalczyć o LM, dobrze rozpocząć sezon ligowy i podjąć walkę o PP, który przez ostatnie lata przynosił nam wiele rozczarowań w wykonaniu Lecha. Póki co pozostaje nam poczekać na to, co się wydarzyć przed sezonem w kwestii transferów i jak Lech rozpocznie nowy sezon. Oby dostarczył nam jeszcze więcej niezapomnianych chwil.”

Autor wpisu: Bart do newsa: Sonda: W pamięci po mistrzowskim sezonie

„Oj za dużo było takich momentów, żeby wskazać tylko jeden. Ja zapamiętam wiele takich momentów:
– 5:2 z Legią,
– gole z wolnych Walemarka i Hoticia,
– hattricka Walemarka w Kielcach,
– gola Gholizadeha i interwencję Pereiry w Warszawie,
– Gurgula i Mońkę celebrujących każdą udaną interwencję w Warszawie,
– interwencję Gonzaleza z Piastem,
– gola Pereiry w Szczecinie po którym Ishak i Hakans aż złapali się za głowy,
– czerwoną kartkę dla Gurgula z Puszczą,
– drugą żółtą dla Douglasa w Gdańsku,
– piękne gole Sousy,
– Ishaka grającego sezon życia,
– redemption Milicia po nieudanym sezonie 23/24,
– formę Murawskiego z jesieni.

Ten sezon był absolutnie wyjątkowy. Lech dostarczył mnóstwo emocji i dramatyzmu, a na końcu sięgnął po trofeum.”

Autor wpisu: Reyvan do newsa: Lechowy plan jesieni. Maksymalnie 33 gry

„Niestety kadrowo Lech w kontekście przyszłego sezonu jest w zwyczajniej czarnej DE.
Kadra nie została odpowiednio wzmocniona już zimą, gdzie wiadomo było, iż Lech będzie się bił o pucharowe miejsce co najmniej, i należało już wtedy kupować, albo klepać transfery zawodników, którzy w zasadzie zaczęliby z Lechem przygotowania do olejnego sezonu.
A tak znów będzie przeciąganie liny przez całe eliminacje, byle tylko dojechać do fazy ligowej, a później się zobaczy.
Plusem jest tutaj tylko to iż faza ta, zaczyna się dość późno, i pod koniec okienka i później może uda się jeszcze jakiegoś grajka wygrać.
Jakkolwiek śmierdzi mi to znów Rząsową #KadraNaTrzyFronty, po czym okaże się iż Lech wywali się wszędzie, wcześniej czy później.
Tutaj nie ma się co oszukiwać, wystarczy popatrzeć na Legię, która odpadła z rywalizacji o MP sporo wcześniej a sezon uratowała sobie zdobyciem PP – choć pewnie gdyby nie trafili na Pogoń skończyło by się to jeszcze gorzej. I na zdychającą na koniec sezonu Jagiellonię. Zresztą o czym mowa. To jest wyraźnie w tekście zaznaczone 33 mecze tylko jesienią. Czyli praktycznie to co Lech zagrał w ubiegłym sezonie. Tą kadrą to sie nie uda, i tyle.”

Autor wpisu: marcinos do newsa: Śmietnik Kibica

„Te kwoty typu 10 mln straty nie niosą żadnej wartości informacyjnej. Rutek wypuszcza je po to, aby zarządzać oczekiwaniami i nie jednocześnie nie irytować widzów brakiem transferów, jak i chłodzić nastroje typu „wykupmy gwałtownie Kownackiego i Linettego”. Oni mają już dokładnie policzone, ale też kilka transferów wydarzy się, kiedy będziemy mieć zapewnioną grę w Europie. Dodatkowo w swoim planie finansowym zakładają też pewnie, iż „górka” finansowa z gry w Europie musi pokryć potencjalną stratę z przyszłego sezonu. I oczywiście nie zapominajmy o transferze 5 mln złotych do właściciela.

Poczekajmy na losowanie pucharów, dowiemy się wtedy jakie mamy szanse na 3 domowe mecze w grupie + prawa telewizyjne. Wtedy Rutek zadecyduje, czy w ataku da kolejną szansę Fiabemie, czy też będzie mógł wydać 1,2 mln Euro na zawodnika z poziomu ławki przedostatniej drużyny z La Liga.”

Autor wpisu: Jakub83 do newsa: Śmietnik Kibic

„Uległa została jednak z ręką w Vukoviciu. Szpilewski ich nie bierze pod uwagę. Pewnie się wkur… iż nagle przestali się odzywać. Mioduski niczym kotwica ciągnie ich na dno. W sumie to nie nasza sprawa, ale tam to musi być dopiero ciśnienie. I teraz tak można na to spojrzeć, iż u nas Rutkowski jaki jest, taki jest. Czasem zbyt zachowawczo do wszystkiego podchodził, za bardzo oszczędzał kiedy mógł odjechać reszcie ligii. Ale przynajmniej jesteśmy w czołówce ekstraklasy i bez większych problemów finansowych. Teraz jest naprawdę potrzebne mądre zarządzanie zespołem i poszukanie trafionych i jakościowych transferów. Wstydzew i Górnik próbują mocno przebudować kadrę, sezon pokaże z jakim skutkiem. Nie wiadomo co będzie z Jagiellonią po gruntownej przebudowie. Legia moim zdaniem wypisuje się z walki o mistrzostwo na chwilę obecną. I największym zagrożeniem będzie pewnie Raków i być może któryś z zespołów okaże się czarnym koniem sezonu. Biorąc pod uwagę to iż w następnym sezonie kwalifikują się dwa zespoły do el.LM to dzieląc ligę z pucharami, w przypadku gdyby Rakowowi została tylko Liga. To wicemistrzostwo to absolutne minimum, wiadomo każdy chciałby obrony tego tytułu. A póki co to dalej czekamy na pierwsze transfery z niecierpliwością. Oby to były same wypały transferowe.”

Autor wpisu: Adixon do newsa: Śmietnik Kibica

„Pisałem o tym wcześniejszy komentarz. Słuchając wywiadu z Rutkiem o transferach, można było wywnioskować, iż mają taki system, iż mają zawodników nr 1,2,3,4,5 itp. jeżeli nie wyjdzie z 1 to idą do 2, potem do 3 itp. Moim zdaniem ten system ma sporo wad, bo transfery są za późno. Uważam, iż Lech powinien korzystać też z graczy z tzw wolnego kontraktu. Na skalę Europejską jesteśmy biedakami. I ciężko nam konkurować choćby z klubami z Serie B czy 2 Bundesligi. A przypomnę, iż jeżeli komuś kończy się kontrakt 30 czerwca, to można danego delikwenta podpisać już w styczniu. Uważam, iż powinniśmy monitorować takich zawodników. Bo z całym szacunkiem, ale na tym poziomie jest mnóstwo graczy na rynku. Dzięki temu zaoszczędzimy kasę na odstępne a piłkarze będą przychodzić na okres przygotowawczy. Oczywiście – to nie powinno być jedyne źródło pozyskiwania piłkarzy, ale uważam, iż za rzadko z tego korzystamy. Na takich warunkach przyszedł chociażby Pululu do Jagi. Także da się upolować zdobycze godne Ekstraklasy czy Ligi Konferencji.”

Autor wpisu: Adixon do newsa: Transferowy kocioł (lato 2025)

„Ekstralijczyk – Jestem w sumie zaskoczonym poszukiwaniami środkowego obrońcy. To by znaczylo, iż odejdzie Pingot. Ciekawe, czy to będzie kolejne wypożyczenie czy już transfer definitywny? Poszukiwania na Transfer Room nie brzmią jak coś dobrego. Myślę, iż to po prostu szukanie okazji. Mam nadzieję, iż na prawą obronę przyjdzie Gumny, który również w razie czego będzie mógł obskoczyć pozycję ŚO. Kadrę na wielu pozycjach mamy dość dobrze obsadzoną. Nie potrzebujemy wielu transferów, ale potrzebujemy jakości. Wiadomo boki obrony – prawa i lewa strona, ŚO tylko i wyłącznie w przypadku odejścia Pingota (mam nadzieję, iż nie wróci Kamiński). Prawe skrzydło i napastnik. Nie chcę już transferów takich jak Fiabema – lepiej dawać szansę chłopakom z akademii. Jak ktoś ma przyjść do Lecha to musi mieć jakość. Najzwyczajniej w świecie nie stać nas na słabych piłkarzy. Myślę, iż najbardziej realnym scenariuszem jest to, iż przyjdzie do nas jeden boczny obrońca, środkowy napastnik i prawe skrzydło. Reszta transferów to będzie czekanie na okazje i te ruchy będą pod koniec okna transferowego.”

Autor wpisu: yarek76 do newsa: Premie w nowej Lidze Mistrzów

„Awans do LM jest na ten moment prawie nierealny, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby na boisku powalczyć o marzenia.
Rok temu niewielu z nas myślało o tym, iż Lech zostanie MP, a tu proszę. Oczywiście euro puchary to inna przygoda ale w pierwszym dwumeczu Lech będzie rozstawiony więc w teorii zagramy ze słabszym rywalem. Skoro Lech chciałby zagrać w LM to powinien ogrywać słabszych rywali a z mocniejszymi próbować rywalizować jak równy z równym. Po reformie LM szanse na ugranie czegokolwiek w LM są nieco większe bo w teorii dwóch rywali może być na poziomie zbliżonym do Lecha a dwóch nieco mocniejszych, więc jest z kim walczyć w razie awansu. To oczywiście póki co mrzonki, ale Lech powinien podjąć wyzwanie. Wszystko na ten moment zależy od włodarzy klubu w kwestii wzmocnienia drużyny no i sztabu trenerskiego w kwestii przygotowania piłkarzy do sezonu. Na ten moment nie ma informacji o odejściach z Lecha więc trzon zespołu zostaje i rozsądne wzmocnienia mogłyby podnieść jakość piłkarską Lecha. A kasa dla klubu wydaje się być imponującą, tym bardziej jest o co grać.”

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału