Tomaszewski mówił o Szczęsnym i nagle wypalił. "Trzeba mieć nieźle pod sufitem"

3 godzin temu
Jan Tomaszewski słynie z tego, iż nigdy nie gryzie się w język. Były bramkarz kadry nie przebierał w słowach i skrytykował wszystkich, którzy myśleli, iż Wojciech Szczęsny "z miejsca" stanie się w Barcelonie pierwszym wyborem Hansiego Flicka.
Idź do oryginalnego materiału