Dantejskie sceny na meczu. Piłkarz stracił palce. Makabra

2 godzin temu
Zdjęcie: Screen - x.com/Kontrasporweb/status/1848759838454779978 / REUTERS/Daniele Mascolo


Do tragicznego zdarzenia doszło w Belgii. 26-letni piłkarz czwartoligowego KSCT Menen stracił jeden palec po tym, jak w jego rękach wybuchła petarda. Ponadto lekarze musieli amputować jego kolejne dwa palce w połowie. - Kiedy dym opadł, zauważyłem, iż brakuje mi kilku palców - mówił w rozmowie z "Het Laatste Nieuws".
W sobotę 19 października KSCT Menen wygrał 4:0 z SK Zillebeke w czwartej lidze wojewódzkiej w Belgii. Po meczu piłkarze hucznie świętowali zwycięstwo na murawie przed swoimi kibicami. Szczególne powody do euforii miał Fabio Schiafino, zawodnik KSCT Menen, który tego dnia strzelił dwa gole i odchodził swoje 26 urodziny. W pewnym momencie celebracja wymknęła się jednak spod kontroli i skończyła się tragicznie.


REKLAMA


Zobacz wideo Wojciech Szczęsny na ławce?! Kibice odpowiadają Flickowi


Dantejskie sceny na meczu. Piłkarz stracił palce
Jak czytamy na portalu Tribuna.com, na boisko została wrzucona petarda typu Cobra 6. 26-letni Fabio Schiafino postanowił ją podnieść z murawy i wyrzucić. Niestety, petarda wybuchła mu w ręce. W wyniku zdarzenia piłkarz doznał obrażeń dłoni i stracił jeden palec. Następnie został błyskawicznie przewieziony przez pogotowanie do szpitala, gdzie lekarze musieli amputować mu dwa palce w połowie.


- Po ostatnim gwizdku sędziego na boisko została wrzucona petarda. Początkowo wszyscy myśleli, iż to bomba dymna, ale potem okazało się, iż to w rzeczywistości petarda typu Cobra 6. Jest to ciężka broń pirotechniczna, która jest zabroniona w naszym kraju - opowiadał Schiafino w rozmowie z portalem "Het Laatste Nieuws", cytowany przez Golazo.ro.


- Kiedy dym opadł, zauważyłem, iż brakuje mi kilku palców - dodał. - Nie spałem i nie jadłem od prawie dwóch dni. Zabierano mnie z jednej sali operacyjnej na drugą. Miałem już trzy czy cztery operacje - podsumował.


Sprawca został już zidentyfikowany i zatrzymany przez policję. To 21-latek z miejscowości Wevelgem. - Jesteśmy bardzo rozczarowani i dystansujemy się od tej osoby. Nasz klub go nie zna, ale on (sprawca - przyp.red) został już zidentyfikowany. (...) Klub zapewni niezbędną współpracę w dochodzeniu, które będzie prowadzone zarówno przez policję, jak i Belgijską Federację Piłki Nożnej" - napisał w oświadczeniu KSCT Menen.
Idź do oryginalnego materiału