Tomasz Hajto w sztabie reprezentacji Polski?! "Idealny"

5 dni temu
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski to też nowy sztab kadry. Kto powinien się w nim znaleźć, gdy pojawi się oficjalny komunikat ws. Jana Urbana? Bożydar Iwanow wskazał wprost kandydaturę Tomasza Hajty. - Nie boi się mówić, nie da sobie wejść na głowę - wymieniał.
Już tylko oficjalnego komunikatu brakuje do tego, żeby Jan Urban został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Konrad Ferszter ze Sport.pl poinformował, iż konferencja prasowa nowego selekcjonera odbędzie się w czwartek o 12:00 na Stadionie Narodowym w Warszawie.


REKLAMA


Zobacz wideo "Najciekawsze walne w moim życiu" Nowi wiceprezesi PZPN


Tomasz Hajto dyrektorem reprezentacji Polski? Bożydar Iwanow mówi wprost
W poniedziałek Mateusz Borek poinformował, kto ma się znaleźć w sztabie Jana Urbana w reprezentacji Polski. "Asystentem Urbana zostanie Jacek Magiera. Do sztabu wejdą między innymi Józef Młynarczyk, Marcin Prasoł i Grzegorz Staszewski. Dyrektorem kadry ma zostać były reprezentant Adrian Mierzejewski" - przekazał.
Zobacz też: Sensacyjne wieści nt. Krychowiaka. To byłby potężny hit!
Kandydatura Mierzejewskiego na to stanowisko była bardzo zaskakująca. Niektórzy widzieliby w tej roli kogoś bardziej doświadczonego. Bożydar Iwanow z Polsatu Sport wskazał wprost kandydaturę Tomasza Hajty.
"Dla mnie Tomasz Hajto byłby idealnym dyrektorem kadry. Nie boi się mówić, nie da sobie wejść na głowę, zna dziennikarski świat od drugiej strony, więc mógłby poukładać niektóre elementy. Charakter Tomka wydaje mi się tutaj najbardziej pasujący" - ocenił komentator.


Nie jest tajemnicą, iż sam Hajto widziałby siebie na tym stanowisku. W grudniu 2022 roku "Przegląd Sportowy" Onet poinformował, iż 62-krotny reprezentant Polski zabiega o tę funkcję. "Chciałby być Oliverem Bierhoffem w polskiej reprezentacji" - informowano wtedy, wskazując na bliskie relacje Hajty z prezesem PZPN-u Cezarym Kuleszą.


A co będzie czekać nowego selekcjonera reprezentacji Polski? Bardzo ważne mecze w eliminacjach do przyszłorocznego mundialu, gdyż 4 września czeka Biało-Czerwonych wyjazdowy mecz z Holandią, a trzy dni później zmierzą się u siebie z Finlandią.
Idź do oryginalnego materiału