Krzysztof Piątek strzela w tym sezonie jak na zawołanie. W lidze tureckiej ma na koncie już 18 goli w 21 meczach. Dołożył do tego dziewięć bramek w Lidze Konferencji Europy (w kwalifikacjach i fazie zasadniczej) oraz gola w Pucharze Turcji. Prezentuje w tym sezonie skuteczność bliską poziomu Roberta Lewandowskiego.
REKLAMA
Zobacz wideo Co z tym Superpucharem Polski? "Robimy z siebie kretynów. Nikt tego nie szanuje"
Klub Piątka ściągnął nowego napastnika
Piątek jest w naprawdę dobrej formie, prawdopodobnie najlepszej od lat. Nie dziwi zatem, iż w Bsasksehirze spodziewają się, iż niedługo zostanie sprzedany do klubu z zachodniej ligi. Możliwe też, iż zostanie w Turcji, ale będzie grał w jednym z trzech gigantów - Besiktasie, Fenerbahce lub Galatasarayu.
- o ile w przyszłej kampanii dalej miałby odpalać te swoje "pistolety", to już w zespole pokroju Fenerbahce czy Galatasaray. Jego obecny klub jest świadomy, iż Polak znajduje się w bardzo dobrej formie i już tej zimy byłby skłonny sprzedać go za ok. 10 mln euro. Były oferty z MLS-u, choćby w wysokości 15 mln euro. Basaksehir zwyczajnie stał się dla niego za mały - mówił pod koniec stycznia w rozmowie z TVP Sport Krzysztof Gerlak, ekspert od piłki tureckiej.
Okno transferowe w Turcji zamknęło się we wtorek. Piątek nie został nigdzie sprzedany, spędzi wiosnę w klubie ze Stambułu. Mimo tego, iż Polak został w Basaksehirze, władze klubu zdecydowały się w ostatniej chwili ściągnąć nowego napastnika, który może być konkurencją dla naszego reprezentanta.
Zobacz też: Rywalka Świątek brutalnie zweryfikowana. Tak wykorzystała swoje przywileje
Nowym piłkarzem Basaksehiru został Ivan Brnić. To 23-letni Chorwat, wychowanek Hajduka Split. Grał później w Mariborze i Olympiakosie Pireus. Grecki gigant wypożyczył go latem na pół roku do słoweńskiego NK Celje. Teraz został kupiony przez Turków za 1,5 mln euro. W tym sezonie strzelił pięć goli w 16 meczach ligi słoweńskiej, dołożył do tego jedno trafienie w Lidze Konferencji właśnie w meczu z Basaksehirem. Podpisał kontrakt do końca czerwca 2028 r.
Brnić najczęściej występuje na pozycji lewego skrzydłowego, ale może grać na środku ataku. Może zatem rywalizować z Piątkiem o miejsce w pierwszym składzie. Docelowo ma wejść w buty Polaka, jeżeli ten zostanie sprzedany latem.
Transfermarkt wycenia Krzysztofa Piątka na 6,5 mln euro. Polak ma istotny kontrakt z Basaksehirem do końca przyszłego sezonu. Jego zespół wciąż jest w grze o europejskie puchary. Zajmuje siódme miejsce w ligowej tabeli ze stratą sześciu punktów do czwartego Eyupsporu.