To nie żart! Zaskakujące nominacje do najlepszej drużyny roku

4 godzin temu
Pojawiły się nominacje do najlepszej drużyny roku organizacji FIFPro i niektóre można uznać za zaskakujące. Brak kilku nazwisk na liście także może dziwić. Wśród nieobecnych jest chociażby Robert Lewandowski, który przecież walnie przyczynił się do pierwszej w historii FC Barcelony krajowej potrójnej korony. Nie ma także Ewy Pajor, co też należy uznać co najmniej za niespodziankę.
Jak reklamuje organizacja FIFPro, graczy do drużyny roku wybierają piłkarze - ponad 28 tys. z 68 krajów. Działa to w przypadku zarówno męskich, jak i żeńskich nominacji. Pod uwagę brano występy w okresie od 15 lipca 2024 r. do 3 sierpnia 2025 r. u mężczyzn i 11 sierpnia 2024 r. 3 sierpnia 2025 r. u kobiet. Aby mieć szansę na nominację, panowie musieli rozegrać co najmniej 30 oficjalnych meczów, a panie co najmniej 20 spotkań.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki mocno o Lewandowskim: Tiki-taka kończyła się niestety na Robercie


Pewne miejsce w najlepszych drużynach roku mają bramkarze i po trzech graczy z linii obrony, pomocy i ataku. Ostatnie miejsce w składzie ostanie przyznane pozostałemu zawodnikowi z pola, który otrzyma kolejną największą liczbę głosów.
Zobacz też: Wyjaśniła się przyszłość Grosickiego! Właściciel Pogoni mówi wprost
Lewandowski nie znajdzie się w drużynie roku
Wśród mężczyzn mamy 26 piłkarzy, z czego ośmiu z nich to napastnicy i skrzydłowi. W tej grupie nie znalazł się Robert Lewandowski, co może dziwić, patrząc na to, czego dokonał w poprzednim sezonie. Zdobył razem z FC Barceloną pierwszą w historii klubu krajową potrójną koronę i awansował do półfinału Ligi Mistrzów. kilka brakowało, by Barcelona znalazła się w półfinale. Lewandowski został wicekrólem strzelców La Ligi oraz LM. Był najskuteczniejszym graczem "Blaugrany", strzelając 42 gole w 52 meczach we wszystkich rozgrywkach.


Wśród napastników nominowani zostali triumfator LM i Złotej Piłki Ousmane Dembele (PSG), Kylian Mbappe (Real Madryt), Leo Messi (Inter Miami), Raphinha, Lamine Yamal (obaj FC Barcelona), Cristiano Ronaldo (Al Nassr), Mohamed Salah (Liverpool) i Erling Haaland (Manchester City).


Najbardziej może dziwić obecność Portugalczyka, Norwega i Argentyńczyka. Ronaldo nic nie wygrał z Al Nassr, choćby nie awansował do Ligi Mistrzów AFC. Uratował go triumf Portugalii w Lidze Narodów. Haaland nie zdobył żadnego trofeum z Manchesterem City na koniec sezonu, choćby nie został królem strzelców Premier League. Z kolei Messi zgarnął jedynie nagrodę MVP MLS 2024, a jego Inter Miami był najlepszą drużyną fazy zasadniczej zeszłorocznej edycji MLS. Zagrał też na Klubowych Mistrzostwach Świata FIFA. Jednak nie wygrał niczego znaczącego z Interem.
Na pozostałych pozycjach nie ma nominowanych żadnych polskich piłkarzy.


Pajor także pominięta w plebiscycie FIFPro
Z kolei nieobecność Ewy Pajor na liście można uznać choćby za sensację. Polska napastniczka została królową strzelczyń ligi hiszpańskiej, zdobyła z Barceloną krajową potrójną koronę i zagrała w finale Ligi Mistrzyń. Do tego wystąpiła na Euro, była liderką naszej reprezentacji i poprowadziła do historycznego zwycięstwa z Danią w grupie. W plebiscycie Złotej Piłki zajęła ósme miejsce i otrzymała nagrodę im. Gerda Muellera dla najlepszej napastniczki sezonu.
Zaskakujące jest też to, iż wśród ofensywnych zawodniczek nie ma żadnej z Barcelony - ani Claudii Piny, ani Salmy Paralluelo. Znalazły się za to trzy Angielki (Michelle Agyemang, Chloe Kelly i Alessia Russo), dwie zawodniczki Realu Madryt (Kolumbijka Linda Caicedo i Hiszpanka Athenea del Castillo), legendarna Marta z Brazylii i Zambijka Barbra Banda (obie Orlando Pride).


Nazwiska piłkarzy i piłkarek wybranych do drużyn roku FIFPro zostaną ogłoszone 3 listopada.
Idź do oryginalnego materiału