Bartosz Frankowski został antybohaterem spotkania Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok. Sędzia z Torunia jedną ze swoich decyzji skrzywdził ekipę gości i zdaniem wielu wypaczył końcowy wynik. Po meczu arbiter uderzył się w pierś, ale jego przeprosiny nie zostały przyjęte przez piłkarzy z Podlasia - mówi w "Dzienniku Sportowym" Andrzej Jakubowski z serwisu "jagiellonia.net".