FC Barcelona zameldowała się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Zespół Hansiego Flicka wygrał 3:1 w rewanżowym spotkaniu z Benfiką, a w całym dwumeczu zwyciężył 4:1. W rewanżu dubletem popisał się Raphinha, a także Lamine Yamal strzelił kapitalnego gola. W ten sposób Raphinha został nowym liderem klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów z jedenastoma trafieniami, przez co wyprzedził Serhou Guirassy'ego z Borussii Dortmund, a także Roberta Lewandowskiego.
REKLAMA
Zobacz wideo Co dalej ze Szczęsnym? Wielki mecz, a zaraz emerytura?
Czytaj także:
David Villa naprawdę powiedział to o Lewandowskim
niedługo Raphinha powinien przedłużyć kontrakt z Barceloną do czerwca 2030 r. Brazylijczyk jest jednym z największych beneficjentów nowej ery w Barcelonie Flicka. "Przemiana Raphinhi nadaje się pod program "Nie do wiary" - pisał Jakub Seweryn ze Sport.pl. Niedawno Raphinha został pierwszym graczem w Europie, który miał co najmniej gola i asystę w czterech klubowych rozgrywkach w okresie 24/25.
Warto dodać, iż Raphinha został bohaterem pierwszego meczu między Benfiką a Barceloną w 1/8 finału Ligi Mistrzów, strzelając jedynego gola na Estadio Da Luz. "Z Raphinhą wszystkie rzeczy są możliwe" - pisał oficjalny profil Barcelony na portalu X.
Czytaj także:
Moder zachwycił Holendrów. Tak piszą o polskim piłkarzu
Henry wskazał faworyta do Złotej Piłki. Nie ma tam Lewandowskiego. "Niesamowity"
Thierry Henry chwalił Raphinhę w studiu CBS Sports. Jego zdaniem Brazylijczyk jest teraz faworytem do wygrania Złotej Piłki. - Raphinha jest na czele ze względu na to, co robi w Lidze Mistrzów. Raphinha jest niesamowity. Strzelił tyle goli, ale tylko jeden z rzutu karnego - powiedział. Henry twierdzi, iż głównymi rywalami dla Raphinhi są teraz Mohamed Salah (Liverpool) oraz Harry Kane (Bayern Monachium).
Z ust Henry'ego padają słowa, iż Raphinha jest piłkarzem kompletnym. - Kompletny zawodnik to gość, który naciska, broni i pomaga bocznemu obrońcy. Raphinha takim piłkarzem jest. o ile on ma praktycznie tyle samo bramek, co reszta, ale bez karnych, to nie powiem, iż to źle, co zrobili inni gracze. To nie jest złe, to jest wybitne. Ale ten gość jest fantastyczny - dodał Henry.
Zobacz też: Gavi wskazał, kto zasłużył na Złotą Piłkę. Nie Yamal i nie Raphinha
Raphinha notuje kapitalne liczby w tym sezonie w barwach Barcelony. Brazylijczyk zdobył 27 bramek i zanotował 19 asyst w 41 meczach. Skuteczniejszy jest tylko Robert Lewandowski (34).
W kolejnym meczu Barcelona zagra na wyjeździe z Atletico Madryt. Zespół Flicka będzie miał szansę, by odskoczyć drużynie Diego Simeone na cztery punkty. Spotkanie odbędzie się w niedzielę o godz. 21:00. Relacja tekstowa na żywo w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.