To nie Jimi Hendrix – to Marcin Najman! „Cesarz” na razie odłożył rękawice i bawi się w muzykę [WIDEO]

3 godzin temu


Wygląda na to, iż Marcin Najman czyli popularny „Cesarz” czy „Ojciec Chrzestny polskich freak fightów” bawi się w muzykę i to coraz poważniej. „El Testosteron” odłożył póki co rękawice i skupia się na tworzeniu hitów.

Marcin Najman to polski sportowiec, który w swojej karierze łączył kilka dziedzin sportów walki — boks, MMA i kickboxing — a w późniejszym okresie zasłynął również jako organizator gal freak fightowych. Urodził się 13 marca 1979 roku w Częstochowie. Najman swoją karierę rozpoczął w boksie zawodowym w 2001 roku. Stoczył kilkanaście pojedynków, głównie na polskich galach, odnosząc zwycięstwa nad mniej znanymi rywalami. Choć nie sięgnął po znaczące międzynarodowe sukcesy, zyskał rozpoznawalność w kraju.

W 2009 roku zadebiutował w MMA, przegrywając z Mariuszem Pudzianowskim na gali KSW 12. Jego występy w mieszanych sztukach walki budziły duże emocje — często bardziej z powodu otoczki medialnej niż samego poziomu sportowego. W kolejnych latach walczył m.in. z Robertem Burneiką, Piotrem „Bestią” Piotrowskim czy Szymonem Wrześniem. Jego pojedynki rzadko kończyły się na punkty — zwykle były krótkie i dynamiczne, z przewagą rywali.

W późniejszym etapie kariery Najman związał się z federacjami typu freak fight, takimi jak Fame MMA czy High League, gdzie walczył zarówno jako zawodnik, jak i promotor. Był jednym z pierwszych w Polsce, którzy dostrzegli potencjał komercyjny takich wydarzeń i aktywnie uczestniczył w ich popularyzacji.

Poza sportem Najman regularnie pojawia się w mediach — zarówno sportowych, jak i rozrywkowych — co uczyniło go jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny sportów walki. Choć jego osiągnięcia sportowe są ograniczone, odegrał istotną rolę w rozwoju medialnego wymiaru walk w Polsce i budowie sceny freak fightowej, której jest żywą legendą.

  • ZOBACZ TAKŻE: Klimatyczna zapowiedź walki Mateusza Gamrota z Charlesem Oliveirą. Starcie już w ten weekend!

To nie Jimi Hendrix – to Marcin Najman!

Po porażce z „Tuszolem” na ostatniej gali FAME, Marcin Najman na razie odłożył rękawice na bok i skupił się na innego typu rozrywce.

Teraz zamierza dawać kibicom radochę w postaci muzyki. Jego najnowsze popisy gitarowe możecie sprawdzić -> TUTAJ.

I jak Wam się podoba Marcin Najman w wersji gitarowej? Hit czy kit?

Idź do oryginalnego materiału