Zdecydowanie więcej oczekiwano po Marcinie Włodarskim w Zagłębiu Lubin. Zrobił furorę, kiedy dotarł do półfinału Euro U17 z polską kadrą w 2023 r. Spodziewano się, iż młodzi piłkarze "Miedziowych" przy nim rozkwitną. Tymczasem Zagłębie jest tuż nad strefą spadkową, ma tyle samo punktów co będąca na 16. miejscu Puszcza Niepołomice.
REKLAMA
Zobacz wideo Co dalej ze Szczęsnym? Wielki mecz, a zaraz emerytura?
Trzech kandydatów na nowego trenera Zagłębia. Możliwy wielki powrót
Spośród 18 meczów z Włodarskim na ławce Zagłębie wygrało tylko sześć, a przegrało aż dziesięć. Bilans bramkowy jest ujemny (24 gole strzelone, 30 straconych), a średnia punktowa to zaledwie 1,11 pkt. na spotkanie.
W miniony weekend Zagłębie przegrało z GKS-em Katowice 0:1, to był ostatni mecz na stadionie przy ul. Bukowej. I to miał być też ostatni mecz Włodarskiego na ławce "Miedziowych". Tygodnik "Piłka Nożna" oraz "Weszło" informowali o zwolnieniu trenera.
Trwa poszukiwanie następców. "Gazeta Wrocławska" wskazuje, iż Zagłębie ma już upatrzonych trzech kandydatów, którzy mają doświadczenie na poziomie ekstraklasy.
Jednym z nich jest Piotr Stokowiec, który miał już dwie kadencje w Zagłębiu (2014-2017 i listopad 2021-grudzień 2022). To byłby wielki powrót trenera do dolnośląskiego klubu. Od ponad roku jest bezrobotny. Wcześniej pracował w ŁKS-ie Łódź, ale te kilka miesięcy w Łodzi to była katastrofa - żadnego zwycięstwa w dziesięciu meczach. Ale w Lubinie mają sentyment do Stokowca. Wywalczył awans do ekstraklasy w 2015 r., wyeliminował Partizan Belgrad w walce o Ligę Europy rok później.
Zobacz też: Norwegowie znaleźli winnego oszustwa. "Wróg numer jeden"
Według "GWr" Stokowiec ma najlepsze notowania w Lubinie, ale pozostało jeden kandydat, którego zatrudnienie mogłoby być dużym wzmocnieniem. Mowa o Jacku Magierze, który dwa razy trenował Śląsk Wrocław, sięgnął z nim po wicemistrzostwo Polski, minimalnie przegrywając tytuł z Jagiellonią Białystok. Stracił pracę w listopadzie, odnosząc tylko jedno ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Miał jednak znacznie słabszą kadrę - stracił najważniejszych zawodników, a władze Śląska nie ściągnęły w ich miejsce wartościowych graczy. Ostatnio Magiera miał czekać na sygnał z Legii Warszawa, gdyby ta zdecydowała się na zwolnienie Goncalo Feio, ale Portugalczyk wciąż jest w stołecznym klubie.
Zagłębie ma jeszcze rozpatrywać możliwość zatrudnienia Szymona Grabowskiego. 43-letni obiecujący trener w listopadzie stracił pracę w Lechii Gdańsk, w której panuje bałagan finansowo-organizacyjny. Ma on jednak najmniejsze szanse z tej trójki.
W niedzielę Zagłębie zagra u siebie z Koroną Kielce, najlepiej punktującym zespołem w 2025 r.