W piątkowym meczu z Mołdawią trener Michał Probierz wydłużył listę piłkarzy, którzy pod jego wodzą zadebiutowali w reprezentacji Polski. 15. zawodnikiem, który otrzymał szansę od selekcjonera, został Mateusz Skrzypczak. I kilka zabrakło, by kibice na Stadionie Śląskim byli świadkami hitu. 24-latek mógł bowiem uświetnić debiut bramką, ale w kluczowym momencie zabrakło mu wyczucia i zimnej krwi, a może i nieco piłkarskiej techniki.