To koniec Zalewskiego w Romie. "Decyzja podjęta"

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Nicola Zalewski popełnił fatalny błąd w niedzielnym hicie Serie A z Interem, przez co jego zespół poległ 0:1. Było to spore rozczarowanie dla kibiców, zwłaszcza iż niespodziewanie dostał szansę gry w podstawowym składzie. "Jesteś tragedią" - pisali w mediach społecznościowych, twierdząc nawet, iż powinien... wracać do Polski. Dziennikarz Dominik Guziak wyjaśnił, iż to zdarzenie prawdopodobnie zakończy karierę zawodnika w Rzymie.
Czy Nicola Zalewski mógł sobie wyobrazić gorszy moment po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski? Pewnie nie. Jedyna bramka w meczu Roma - Inter padła w 60. minucie po trafieniu Lautaro Martineza. Wszystko zaczęło się od złego przyjęcia reprezentanta Polski, który nie wytrzymał presji ze strony Davide Frattesiego. Fatalny błąd sprawił, iż fani nie mieli hamulców. "Jesteś tragedią" - można było przeczytać w komentarzach.


REKLAMA


Zobacz wideo Paweł Halaba po zwycięstwie Ślepska Malow Suwałki z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. "Możemy grać jeszcze lepiej"


Krytyczna sytuacja Zalewskiego. Ekspert uważa, iż musi uciekać z Rzymu
Takich krytycznych głosów było jednak zdecydowanie więcej. Koszmarne zachowanie 22-latka wypunktowały również tamtejsze media. "Niewybaczalny błąd Zalewskiego. W reprezentacji gra i zdobywa bramki, w drużynie 'Giallorossi' powoduje bałagan" - oznajmił portal Roma Today. "Błędne posunięcie trenera" - skomentował za to włoski Eurosport.
Kiedy Zalewski opuszczał plac gry, z trybun przebijały się głośne gwizdy. Po raz kolejny w ostatnich miesiącach podpadł zatem tamtejszym fanom i wydaje się, iż ich cierpliwość się wyczerpała. Dziennikarz Dominik Guziak wyjaśnił, iż Polak może w tej chwili liczyć na grę tylko ze względu na liczne kontuzje w drużynie Ivana Juricia. Mało kto wierzy jednak, iż udane występy w reprezentacji będzie w stanie powtórzyć w klubie.


- W Romie jego błędy w defensywie są uwypuklone. W meczu z Interem najgorsi byli on i Zeki Celik, czyli zawodnicy, którzy angażują się w ofensywę, ale też muszą wspierać obrońców - stwierdził dla "Przeglądu Sportowego Onet". Na wspomnianą dwójkę spadła właśnie największa krytyka. "To para s***nsynów" - pisali o nich kibice w sieci.
Błędy Zalewskiego w obronie były już widoczne za kadencji Jose Mourinho i Daniele de Rossiego. - Grając na tak skrajnych pozycjach, musisz wygrywać pojedynki i zatrzymywać rywali. A z tym ma ogromne problemy - przyznał, zaznaczając, iż trener Jurić poświęca dużo czasu w pracę w defensywie. - Taki Zalewski po prostu ma pod górkę, ma przechlapane. Od razu jest na straconej pozycji i Roma na pewno zimą będzie kogoś szukała na jego miejsce. A decyzja, iż odejdzie zimą, została już podjęta. Nie wiem, co musiałby zrobić, żeby odbudować swoją pozycję po tylu miesiącach słabej gry - podkreślił Guziak.


Gdzie może trafić Nicola Zalewski? Trzy potencjalne kierunki
AS Roma to klub, na który znaczący wpływ mają kibice. Ci przestali już kochać wychowanka i najchętniej sami by go spakowali do wyjazdu. Guziak przekonuje, iż są trzy potencjalne kluby z Serie A, które mogłoby rozważyć sprowadzenie polskiego wahadłowego.
- W Fiorentinie miałby więcej okazji do gry. Ten klub gra na dwóch frontach, a Nicola nie stałby na straconej pozycji w walce o miejsce w składzie. jeżeli jednak będzie chciał się odbudować, to niegłupim pomysłem mogłoby być odejście do klubu z dolnej części tabeli, jak choćby Parma. Tam jest wielu młodych piłkarzy, gra się ofensywnie, często z kontry - podsumował, dodając, iż ostatnim zespołem jest Como.
Idź do oryginalnego materiału