Iga Świątek w poprzednim sezonie nie grała w azjatyckim tournee. W tym roku zatem pojawiła się szansa na zarobienie sporej liczby punktów do rankingu WTA. I wszystko rozpoczęło się wspaniale. W Seulu Polka wygrała turniej rangi WTA 500. Później przyszło poważniejsze wyzwanie w postaci "tysięcznika" w Pekinie. Zaskakująco nasza najlepsza tenisistka odpadła z rywalizacji w IV rundzie po porażce z Emmą Navarro. Otrzymała zatem 120 "oczek" do światowego zestawienia.
REKLAMA
Zobacz wideo "Tenis to moja pasja, miłość hobby". "Mezo" imponuje na korcie
Debiut w Wuhan. Różne twarze Świątek
Po rywalizacji w Pekinie Świątek udała się do Wuhan, gdzie nigdy w przeszłości nie grała. Na początek pokonała Marie Bouzkovą bardzo pewnie, tracąc zaledwie dwa gemy. Następnie okazała się lepsza od Belindy Bencic, zwyciężając 7:6 (2), 6:4. Awansowała zatem do ćwierćfinału.
W tej części turnieju czekała na nią Jasmine Paolini. Dotychczas Włoszka polskiego pochodzenia nie miała zbyt dobrych wspomnień z pojedynków przeciwko Świątek. Wszystko dlatego, iż wszystkie sześć spotkań wygrała raszynianka.
W piątek można było jednak być zaskoczonym tym, co wydarzyło się w pierwszym secie. Świątek wygrała zaledwie pięć punktów i przegrała tę partię 1:6. Musiała gwałtownie wrócić na odpowiednie tory, jeżeli chciała myśleć o półfinale. Tak się nie stało. W drugiej odsłonie rywalizacji Paolini triumfowała 6:2, a nasza reprezentantka musi pożegnać się z turniejem.
Jak wygląda sytuacja w rankingu WTA?
Świątek za występ w Wuhan dopisała do swojego rankingowego konta 215 "oczek". W tej chwili ma zatem łącznie 8768 punktów. W rankingu WTA live przewodzi rzecz jasna Aryna Sabalenka. Białorusinka broni punktów za ubiegłoroczny triumf w Wuhan, ale w obecnej edycji rozkręca się z meczu na mecz. W piątek pokonała pewnie Jelenę Rybakinę (6:3, 6:3) i awansowała do półfinału, gdzie zmierzy się z Jessicą Pegulą.
Mało tego, 27-latka jest już pewna tego, iż utrzyma pierwsze miejsce do końca roku. Podium światowego zestawienia z dorobkiem 7263 punktów zamyka Coco Gauff. Ostatnia rywalka Świątek - Jasmine Paolini - zajmuje 8. lokatę (4331 pkt) i zbliża się do Madison Keys.
Czołówka rankingu WTA po meczu Igi Świątek:
1. Aryna Sabalenka 10400 pkt
2. Iga Świątek 8768
3. Coco Gauff 7263
4. Amanda Anisimova 5934
5. Jessica Pegula 4923
6. Mirra Andriejewa 4643
7. Madison Keys 4450
8. Jasmine Paolini 4331
9. Jelena Rybakina 4113
10. Jekaterina Aleksandrowa 3158