Przez lata utarło się, iż w Poznaniu nie za bardzo potrafią inwestować w młodzież. Potwierdziły to wyniki chociażby z 2023 i 2024 roku, gdzie juniorzy nie stanowili wartości dodanej do zespołu. Lech Chlebowski czy Karol Żupiński nie byli w stanie wskoczyć na odpowiedni poziom i wspierać zespołu w walce o punkty. choćby Kacper Teska nie prezentował się na tej płaszczyźnie najlepiej. Wszystko zmieniło dołączenie do zespołu wspomnianego wychowanka leszczyńskiej Unii.
Na taki ruch działacze zdecydowali się po jego udanym debiucie na poziomie Krajowej Ligi Żużlowej. W 2024 roku bowiem występował w ekipie Polonii Piła, gdzie rywalizował o skład z Dawidem Grzeszczykiem i Błażejem Wypiorem. Uzyskał z nich wszystkich najwyższą średnią – 1.216 co zwróciło uwagę działaczy z Poznania, którzy zdecydowali się zaoferować mu kontrakt. Nie mogą żałować tej decyzji.
Strzał w dziesiątkę?
Utalentowany 19-latek z miejsca wywalczył pierwszy skład usadzając na ławce byłego reprezentanta z PGE Ekstraligi – Mateusza Affelta. W ostatecznym rozrachunku osiągnął średnią 1.370 co oznacza, iż był piątym najlepiej punktującym juniorem w całej lidze. Na tej płaszczyźnie uległ tylko takich zawodnikom jak: Antoni Mencel, Kacper Mania, Paweł Sitek i Piotr Świercz. Pobudzająco wpłynął też na swojego klubowego kolegę – Kacpra Teskę.
Dzięki współpracy z Musielakiem jego średnia znacząco wzrosła. Widać więc, iż kooperacja to opłaciła się obu stronom. Junior uzyskał pełne miejsce w składzie i szansę na rozwój a poznaniacy solidnego juniora. Istotne jest to, iż poza biegami juniorskimi potrafił „dowozić” punkty również w biegach seniorskich. To znacząca zmiana w porównaniu z poprzednimi latami. Czy można więc określić go najlepszym transferem PSŻ-u w okresie 2025?
Fot. Sebastian Siedlik
