To dlatego Świątek się "odrodziła". Wreszcie sama to przyznała

5 godzin temu
Iga Świątek udanie zrewanżowała się Alexandrze Eali za porażkę z Miami. Tym razem Polka wygrała 4:6, 6:4, 6:2 i awansowała do trzeciej rundy WTA 1000 w Madrycie. Mimo wszystko nie mogła być z siebie w pełni zadowolona. Grała dość nerwowo, co miało przełożenie na liczne błędy. Co takiego zrobiła 23-latka, iż w końcu odpowiedziała na ataki rywalki i wygrała? M.in. na temat tej kwestii wypowiedziała się podczas pomeczowej konferencji prasowej.
Idź do oryginalnego materiału