- Włosi zagrali dziś świetnie, gratulacje dla nich. Mieliśmy swoje okazje, ale ich nie wykorzystaliśmy. (...) Na pewno teraz nie jest łatwo, w tej sytuacji, gdy straciliśmy szanse na złoto i tytuł. Ale przez cały czas mamy szansę zdobyć medal, to dla nas ważne, aby wrócić, zresetować głowy i jutro zagrać naszą najlepszą siatkówkę. Musimy się odciąć, to trudne - mówił Kamil Semeniuk tuż po półfinale mistrzostw świata. Niestety Biało-Czerwoni nie odnieśli w nim sukcesu. Nie będzie czwartego tytułu w historii, bo ulegli Włochom 0:3 (21:25, 22:25, 23:25).
REKLAMA
Zobacz wideo Marcin Borski o aferze podczas meczu: Rozpętała się awantura i skończyłem w szpitalu
Marcin Komenda ujawnia. Tym Włosi pokonali Polaków
To, co może najbardziej boleć siatkarzy Nikoli Grbicia, a także polskich kibiców, to te niewykorzystane szanse. W każdym z setów nasza kadra prowadziła i niekiedy wyraźnie, ale zbyt łatwo traciła te przewagi. Co dziś przesądziło o ich porażce? Co takiego miał rywal, na co Polacy nie potrafili odpowiedzieć? Nad tymi aspektami po meczu pochylił się Marcin Komenda. Nasz rozgrywający nie pozostawił wątpliwości.
- Zagrywka i świetna obrona - wypalił na wstępie rozmowy z dziennikarzem Polsatu Sport. To właśnie te elementy gry miały pomóc w dzisiejszym spotkaniu Włochom. - Wykonywaliśmy dobre ataki, a oni bronili genialnie. Przełamali nas cierpliwością i systemem blok-obrona - dodawał. Komenda, podobnie, jak i pozostali kadrowicze, był rozżalony. - Bardzo szkoda, bo gdybyśmy zagrali trochę lepiej, to wynik byłby zupełni inny. Włosi zagrali bardzo dobrą siatkówkę. Byli cierpliwi i dobrze zagrywali. (...) Dzisiaj to będzie bolało, tak, jak każda porażka - podsumował.
Komenda nie był jedynym, który zwrócił uwagę na ową cierpliwość, która emanowała od rywali. Mówił o niej również Nikola Grbić. - Włosi zasłużyli na zwycięstwo, bo zagrali lepiej od nas, szczególnie w kluczowych momentach. Byli cierpliwi, ryzykowali wtedy, kiedy trzeba było ryzykować. Zagrali niesamowicie - podkreślał selekcjoner reprezentacji Polski.
Zobacz też: Oto największy wróg Grbicia. Cała Polska znowu widziała. Koszmar.
Walka wciąż trwa. Polacy przed szansą na medal
Wiele osób uważa, iż wpływ na grę Biało-Czerwonych mogła mieć absencja Bartosza Kurka. Ten przed meczem zgłosił problem z mięśniami brzucha. Wydaje się, iż i w starciu o brązowy medal zabraknie kapitana. W nim Polacy zawalczą z Czechami. Początek spotkania w niedzielę 28 września o godzinie 8:30 czasu polskiego. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.