Po zakończeniu poprzedniego sezonu Paweł Dawidowicz rozstał się z Hellasem. Reprezentant Polski w swoim CV ma 139 meczów w Serie A, więc najpewniej nie miałby problemów, żeby pozostać we Włoszech. Wybrał jednak ofertę Al-Hazem SC z Arabii Saudyjskiej, gdzie na początku sierpnia podpisał roczny kontrakt.
REKLAMA
Zobacz wideo Swoboda odpadła w półfinale mistrzostw świata w Tokio. "Nie wiem co mam powiedzieć"
Dawidowicz zrezygnował z wielkich pieniędzy. "Powody osobiste"
Tylko iż reprezentant Polski w nowej drużynie choćby nie zadebiutował. Kilka dni temu Łukasz Gikiewicz ogłosił, iż Dawidowicz rozwiązał już umowę z Al- Hazem. Tym samym piłkarz miał zrezygnować z dużych pieniędzy - w Arabii Saudyjskiej za rok gry miał zarobić 1,3 mln dolarów. Teraz tę informację potwierdził portal meczyki.pl, który zdradził powody rozwiązania umowy przez obrońcę.
"Faktycznie, 1 sierpnia Dawidowicz rozpoczął treningi, a ostatniego dnia miesiąca rozwiązał umowę, aby móc szukać sobie nowego klubu jako wolny zawodnik. O co poszło? Powody osobiste. Dawidowicz, a zwłaszcza jego rodzina, źle czuli się w tamtejszym klimacie. Żona jest w ciąży, do tego para ma małe dziecko. A więc przeważyły ważniejsze niż piłkarskie sprawy. 30-latek czeka na oferty - prawdopodobnie z Włoch" - informuje portal.
"Defensora łączono między innymi z Sampdorią. Czas pokaże, czy przeprowadzi się właśnie do Genui" - dodano.
Sezon już trwa, a to na pewno utrudnia poszukiwania ewentualnego pracodawcy. Wydaje się jednak, iż Dawidowicz w końcu powinien coś znaleźć - we Włoszech miał on dość mocną pozycję, w barwach tamtejszych klubów rozegrał łącznie 209 spotkań - 139 z nich na poziomie Serie A.