Od czasu inwazji na Ukrainę, rosyjskie zespoły pozostają wykluczone ze wszystkich rozgrywek wchodzących w skład UEFA oraz FIFA. To sprawia, iż seniorska reprezentacja Rosji jest "skazana" na rozgrywanie wyłącznie meczów towarzyskich, zwykle z egzotycznymi rywalami. Ominęły ją już m.in. mundial w Katarze czy zeszłoroczne mistrzostwa Europy. I pewnie będą omijać kolejne imprezy.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy sędziowie powinni być karani za złe decyzje? Kosecki: Dla nich już największą karą jest hejt w Internecie
Rosjanie bocznym wejściem dostaną się na mundial?
W przyszłym roku czekają nas mistrzostwa świata w piłce nożnej, których gospodarzami będą Stany Zjednoczone, Kanada oraz Meksyk. Jak się okazuje, Rosyjska Federacja Piłkarska dalej liczy, iż się na nich pojawi, i to pomimo braku udziału w eliminacjach. Na ten temat w rozmowie z "RB Sport" wypowiedział się sekretarz generalny tej organizacji, Maksim Mitrofanow.
- Istnieją argumenty, dlaczego dzika karta może zostać przyznana. Wierzymy, iż zawieszenie jest nielegalne. Nasza kadra narodowa nie otrzymała możliwości walki w kwalifikacjach. Dlaczego więc nie zrobić takiego ruchu w ramach koncyliacji? To byłoby sprawiedliwe, to oczywiste. Chociaż rozumiemy, iż prawdopodobnie się to nie wydarzy - powiedział rosyjski działacz piłkarski.
Mitrofanow przyznał też, iż jego federacja stara się o pozostanie w dialogu z najważniejszymi organizacjami w futbolu. - Mogę powiedzieć tyle: administracje FIFA oraz UEFA bardzo uważnie śledzą nastroje na międzynarodowej scenie. Za każdym kiedy między nami oraz innymi krajami dochodzi do częstszych kontaktów, pojawiają się nowe impulsy. Oni (FIFA oraz UEFA) wierzą, iż w końcu dostaną zielone światło, żeby jak najszybciej przywrócić nas do międzynarodowej rywalizacji.
ZOBACZ TEŻ: Jest reakcja po przywróceniu Rosjan. "Diabolicznie brzydka"