FC Barcelona marzy o tym, aby po raz pierwszy od 2015 roku zagrać w finale Ligi Mistrzów. Wówczas w Berlinie pokonała Juventus 3:1 i sięgnęła po swój ostatni jak do tej pory Puchar Europy. W tym roku finał także odbędzie się na niemieckiej ziemi. Gospodarzem tego spotkania będzie Monachium.
REKLAMA
Zobacz wideo Roman Kosecki o obcokrajowcach w Ekstraklasie: Potrzebujemy znanych piłkarzy jak w lidze tureckiej, żeby młodzi się uczyli
Lewandowski strzelił Borussii. Jest ich katem
Droga na stadion Bayernu wiedzie Barcelonę przez niemieckiego rywala. W ćwierćfinale Katalonczycy rywalizują z Borussią Dortmund, która w poprzedniej edycji dotarła do finału, ale w nim okazała się gorsza od Realu Madryt.
Czytaj także:
Tak, to o Lewandowskim! "Przyćmiewa Messiego i Ronaldo"
Katalończycy w środowym meczu objęli prowadzenie już w 25. minucie, gdy Raphinha z najbliższej odległości wbił do bramki piłkę, która i tak by do niej trafiła po strzale Pau Cubarsiego. Brazylijczyk tuż po zmianie stron sam zaliczył asystę, zgrywając futbolówkę do Roberta Lewandowskiego.
Dla polskiego napastnika była to już 10. gol w 11. występie w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów i 28. bramka strzelona w karierze Borussii Dortmund. Żadnemu rywalowi Lewandowski nie strzelał częściej. To jednak nie był koniec jego popisów.
W 68. minucie Polak pokonał Gregora Kobela po raz drugi. Tym razem uderzył płasko, a piłka przełamała ręce bramkarza BVB. Asystę zanotował Fermin Lopez.
Łącznie kapitan Biało-Czerwonych zdobył w elitarnych rozgrywkach już 105 bramek.
Czytaj także:
Legia ostrzega kibiców przed meczem z Chelsea. To się może źle skończyć
Przypomnijmy, iż Lewandowski ma już triumf w Lidze Mistrzów. Najważniejsze klubowe trofeum w Europie wywalczył w 2020 roku. W tamtym sezonie kapitan reprezentacji Polski został też najskuteczniejszym piłkarzem rozgrywek. Zdobył wówczas 15 goli.
Rewanżowe spotkanie w Dortmundzie odbędzie się we wtorek 15 kwietnia. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z tego spotkania na Sport.pl i w Sport.pl LIVE.