To był nokaut! Lewandowski zdjęty z boiska, kompromitacja Barcelony

2 godzin temu
Zdjęcie: screen


Do olbrzymiej kontrowersji doszło w pierwszej połowie meczu Osasuna - FC Barcelona. Sędzia nie odgwizdał faulu na zawodniku Barcelony, a rywale zdobyli w tej akcji gola. Drużyna Hansiego Flicka została skrzywdzona, ale i tak w całym meczu się skompromitowała i zawiodła na całej linii.
Lamine Yamal, Raphinha, Alejandro Balde, Marc Casado czy Inigo Martinez - tej klasy piłkarzy trener Hansi Flick tym razem tylko posadził na ławce rezerwowych. Rotacja nie objęła Roberta Lewandowskiego, który znów wyszedł w podstawowym składzie.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki o hejcie: Słowa bolą, ale nie tych mizernych lamusów w Internecie


Fatalny mecz Barcelony, ale jest też skandal. "Złodziejstwo"
Tak zestawiona FC Barcelona od początku meczu prezentowała się fatalnie. Miała olbrzymi problem w ofensywie, raziła niedokładnością, chaosem, brakiem pomysłu na grę. Przez całą pierwszą połowę! lider La Ligi nie miał żadnej okazji do zdobycia bramki! Pierwszy strzał na bramkę FC Barcelona oddała dopiero w 44. minucie, choć adekwatnie było to podanie Erica Garcii do bramkarza.
To jednak nie był koniec problemów drużyny Flicka. Goście bardzo słabo grali również w defensywie. Efekt? Po 28. minutach FC Barcelona przegrywała już 0:2. Najpierw w 18. minucie Bryan Zaragoza dośrodkował z lewej strony, a Ante Budimir strzałem głową z ośmiu metrów otworzył wynik spotkania. Dziesięć minut później było już 2:0, ale gol padł po dużej kontrowersji. Po stracie w środku pola Pau Victora (skrzydłowy FC Barcelony był jednak w tej sytuacji faulowany, ale arbiter główny i sędziowie VAR tego nie zauważyli), gospodarze zagrali kapitalną kontrę, Pablo Ibanez podał prostopadle do Zaragozy, a ten z łatwością minął Inakiego Penę i strzelił do pustej bramki.
- Jak się przypomni nieuznaną bramkę Lewandowskiego na Rayo po faulu Kounde, to jest to skandal, iż to puścili. Złodziejstwo - napisał na Twitterze Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl.


W przerwie Flick wciąż szokował. Mimo iż jego zespół przegrywał 0:2, to nie przeprowadził żadnej zmiany w składzie! - Zastanawia mnie ten brak zmian Flicka. Być może nie chce spalić od razu żadnego piłkarza i wierzy, iż ta drużyna w takim zestawieniu personalnym jest w stanie zdobyć choć jednego gola i pomęczyć rywala - mówili komentatorzy Eleven Sport


W 54. minucie Robert Lewandowski miał świetną okazję, ale jego techniczny strzał obronił Herrera. Chwilę później bramkarz Osasuny popełnił jednak katastrofalny błąd. Fatalnie wyrzucił piłkę na prawą stroną, przejął ją Martin, Victor strzelił zza pola karnego, a Herrera dotknął piłki, ale wpadła ona do siatki.
Rozpoczęła się wtedy szalona wymiana ciosów. W 63. minucie fatalnie grający Martin beznadziejnie wybił piłkę, a Budimir strzelał z 10 metrów, ale obok słupka. 180 sekund później beznadziejnie spisujący się dotychczas Ferran Torres przeprowadził piękną, indywidualną akcję, w polu karnym ośmieszył rywala, ale strzelił mocno wprost w bramkarza.
W 72. minucie gospodarze znów mieli dwa gole przewagi. W kontrze 19-letni stoper Sergi Dominguez sfaulował szykującego się do strzału na dziesiątym metrze Budimira i sędzia podyktował rzut karny. Sam poszkodowany strzelił w róg, jego intencje wyczuł Pena, ale piłka i tak wpadła do siatki. W 85. minucie Bretones dobił gości pięknym strzałem z ponad 20 metrów. Przy tym golu fatalnie zachował się rezerwowy Yamal, który stracił piłkę przed własnym polem karnym, próbując wyjść dryblingiem do kontry.
Skrzydłowy FC Barcelony zrehabilitował się w 90. minucie pięknym strzałem z 18 metrów. W szóstej minucie doliczonego czasu gry mogło być 3:4, ale Ferran Torres głową trafił z bliska w słupek.


FC Barcelona po tej porażce wciąż prowadzi w La Lidze, ale jeżeli w niedzielę Real Madryt wygra derby z Atletico, to zmniejszy straty do tylko jednego punktu. Osasuna awansowała na szóste miejsce w tabeli (14 punktów).
We wtorek (godz. 21) FC Barcelona w drugiej kolejce Ligi Mistrzów podejmie Young Boys. W niedzielę (godz. 16.15) drużyna Flicka wróci do La Ligi - zmierzy się na wyjeździe z Deportivo Alaves. Relacje na żywo z obu spotkań na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.


CA Osasuna - FC Barcelona 4:2 (2:0)


Bramki: Budimir dwie (18., 72. karny), Zaragoza (28.), Bretones (85.) - Victor (53.), Yamal (89.).
CA Osasuna: Herrera - Areso (85. Herrando), Catena, Boyomo, Cruz (84. Vidal) - Ibanez Ż, Torro, Oroz - Garcia (59. Pena), Budimir (77. Garcia), Zaragoza Ż (77. Bretones).
FC Barcelona: Pena - Kounde, Dominguez Ż (85. Fort), Cubarsi, Martin (70. Balde) - Torre (59. Raphinha), Garcia, Pedri Ż - Torres, Lewandowski (70. Casado), Victor (59. Yamal).
Idź do oryginalnego materiału