Ter Stegen przemówił po powrocie na boisko. Tak ocenił decyzję Flicka

3 godzin temu
Siedem i pół miesiąca czekał na powrót na boisko Marc-Andre ter Stegen, który pod koniec września 2024 roku doznał kontuzji kolana. Kapitan FC Barcelony wreszcie jest do dyspozycji Hansiego Flicka i po spotkaniu z Realem Valladolid nie krył zadowolenia z ponownej gry. - Nie mogłem się doczekać - stwierdził. Nie zabrakło też słów o byciu ewentualnym rezerwowym dla Wojciecha Szczęsnego.
Pod koniec września 2024 roku Marc-Andre ter Stegen doznał poważnej kontuzji kolana w meczu z Villarrealem. Dokładnie to zerwał ścięgno rzepki w prawym kolanie i musiał poddać się operacji, a później mozolnej rehabilitacji. Pierwotnie miał pauzować osiem miesięcy, a finalnie skończyło się na dwóch tygodniach mniej. Niemiec wrócił na boisko dokładnie po 223 dniach.

REKLAMA







Zobacz wideo Kosecki wprost o przyszłości Feio po finale Pucharu Polski! Oto cała prawda



Ter Stegen zabrał głos po powrocie na boisko. Zniesie bycie rezerwowym Wojciecha Szczęsnego?
Swój powrót do gry ter Stegen okrasił straconą bramką już w szóstej minucie sobotniego meczu z Realem Valladolid, ale finalnie FC Barcelonie udało się "wyciągnąć" wynik i wygrać starcie 2:1. Niemiecki bramkarz nie popisał się przy straconym golu, ale później zaliczył kilka niezłych interwencji i miał wkład w utrzymanie korzystnego wyniku.


- Naprawdę nie mogłem się doczekać. Chciałem wrócić ze zwycięstwem i się udało. Nie było łatwo, bo kiedy przegrywasz, to wszystko się komplikuje. Valladolid nie miało nic do stracenia, bo już jest zdegradowane. Dziwne, iż spadli, bo bywają spektakularną drużyną. Na szczęście przez cały czas jesteśmy w dobrej formie przed najważniejszymi tygodniami - zaczął ter Stegen, cytowany przez "Mundo Deportivo".
Dalej bramkarz został zapytany wprost o bycie jedynie rezerwowym w zespole Hansiego Flicka. - Trener zawsze znajduje dobry balans i każdego ceni. Ostatecznie jesteśmy drużyną - jeżeli wygrywamy, to wszyscy. Cieszymy się jako drużyna i to jest najważniejsze - wyjaśnił krótko Niemiec. Zdaje się więc, iż dzielnie zniesie bycie numerem dwa za Wojciechem Szczęsnym.


Hansi Flick wyjaśnił, iż to Polak będzie "jedynką" w najważniejszych meczach tego sezonu i zagra w Lidze Mistrzów, a także w El Clasico zaplanowanym na 11 maja. Ter Stegen musi się z tym pogodzić, ale prawdopodobnie dostanie swoje szanse w mniej znaczących meczach LaLiga.
Idź do oryginalnego materiału