Choć jak dotąd podczas Indian Wells organizatorzy nie mieli zbytnio problemów przy rozgrywaniu meczów I rundy, czwartek 6 marca okazał się pod tym kątem trudny. Nad kalifornijskie korty nadciągnęły silne opady deszczu, które sparaliżowały rozgrywanie wieczornych meczów. Przerwano przez to aż pięć spotkań WTA i ATP: Julia Grabher - Iva Jović (2:6, 1:1), Alycia Parks - Anna Kalinska (2:1), Lauren Davis - Elina Awanesian (2:1), Mariano Navone - Learner Tien (7:5, 2:3) i Quentin Halys - Pablo Carreno-Busta (6:4, 4:1).
REKLAMA
Zobacz wideo
Pogoda buntuje się także w Kalifornii. Kibice nie mieli łatwo
Jako iż prognozy pogody nie przewidywały poprawy warunków do końca dnia (w Indian Wells pozostało czwartek ok. 22:00), organizatorzy postanowili nie trzymać tenisistów w niepewności i postanowili, iż przerwane mecze zostaną dokończone w piątek 7 marca. Dla kibiców też mogła to być pewnego rodzaju ulga. W sieci krążyły zdjęcia fanów siedzących na trybunach wyraźnie zziębniętych oraz w kurtkach, bo temperatury w Indian Wells też do najwyższych nie należały. Za dnia było to ok. 16 stopni Celsjusza, a prognozy przewidywały drastyczny spadek do zaledwie 4 stopni.
Kolejne dni bez pogodowych przeszkód? Ważne informacje dla Świątek i reszty Polaków
Organizatorzy mogą się pocieszać, iż wedle aktualnych prognoz, pogodowy kryzys w Kalifornii ma się zakończyć w piątek. Już na ten dzień portale takie jak AccuWeather czy amerykański The Weather Channel przewidują wzrost temperatury do choćby 21 stopni Celsjusza przy jednoczesnym braku opadów. Jeszcze lepiej ma być w kolejnych dniach, bo choćby po 26-27 stopni Celsjusza przy pełnym słońcu.
To dobre wieści także dla polskich tenisistek. W piątek 7 marca ok. godziny 22:00 czasu polskiego do akcji ma ruszyć Iga Świątek, która zmierzy się z Francuzką Caroline Garcią w meczu II rundy. Pojedynek naszej reprezentantki zaplanowany jest jako drugi na korcie głównym tego dnia (po starciu Alexander Zverev - Tallon Griekspoor). Zaraz po Świątek ten sam kort wyjdą natomiast Magda Linette i Jessica Pegula. Trzeba oczywiście uważać, czy wspomniane wyżej przełożone z czwartku mecze nie spowodują przesunięć w grafiku, choć organizatorzy mają do dyspozycji dziewięć kortów.