Europejskie drużyny w czwartek zakończyły zmagania w barażach o 1/8 finału trzech najważniejszych rozgrywek klubowych na kontynencie. Nie oznacza to jednak końca emocji dla kibiców. W piątek poznali oni pary, spośród których wyłonieni zostaną ćwierćfinaliści. Na pierwszy ogień, o godzinie 12:00, poszła Champions League. Kilkadziesiąt minut później tematem numer jeden stała się Liga Europy. A w niej wciąż pozostaje Fenerbahce Sebastiana Szymańskiego. Polak już wie, gdzie niebawem się wybierze.