Piłkarze FC Barcelony we wtorek wylądowali w Belgradzie, gdzie pod hotelem czekało na nich mnóstwo kibiców. Ogromną popularnością wśród nich cieszył się Robert Lewandowski, którego fani wołali do siebie i wręcz błagali, by do nich podszedł. Materiały wideo z tej sytuacji pojawiły się w przestrzeni medialnej i wielu mogło się zdziwić, iż Polak cieszy się aż tak dużym zainteresowaniem.
REKLAMA
Zobacz wideo Natalia Jabrzyk z pięcioma złotymi medalami 39. mistrzostw Polski na dystansach w łyżwiarstwie!
Serbia szaleje na punkcie Roberta Lewandowskiego. FC Barcelona zagra z Crveną Zvezdą
Okazuje się jednak, iż zainteresowanie Lewandowskim w Serbii nie bierze się znikąd. W tym kraju Polak ma mieć szczególny status, co zdradził tamtejszy dziennikarz Vladimir Żivanović w rozmowie z WP SportoweFakty.
- Lewandowski w Serbii ma wielu kibiców, niezależnie od tego, gdzie gra - wyjawił redaktor naczelny portalu kompas-info.com. - Część osób na pewno przyjdzie na stadion w koszulkach Bayernu, ale z jego nazwiskiem. Nie chodzi tylko o jego znakomitą grę, ale także o to, iż pochodzi z innego "wschodniego" kraju, który uważamy za bliski nam. Inaczej patrzymy na niego niż chociażby na Messiego i Ronaldo - dodał.
Tak więc w środowy wieczór Serbowie będą okazję zobaczyć Polaka, bo Lewandowski i jego FC Barcelona zmierzą się z Crveną Zvezdą. To Katalończycy są zdecydowanymi faworytami meczu i prawdopodobnie go wygrają, ale na pocieszenie dla publiczności w Belgradzie może właśnie Polak trafi do siatki. W przeszłości już tego dokonywał.
- Lewandowski jest bez wątpienia jednym z najlepszych napastników na świecie, według mnie najlepszym w ostatniej dekadzie. Polak już tu przyjechał w 2019 roku z Bayernem i zdobył cztery gole - przypomniał Żivanović.
W tej edycji Ligi Mistrzów Lewandowski ma na koncie trzy trafienia w trzech meczach i znakomitą okazję, by powiększyć ten dorobek. Crvena do tej pory straciła aż 11 goli w trzech spotkaniach - przegrała 1:2 z Benficą Lizbona, 0:4 z Interem Mediolan i 1:5 z AS Monaco.