Prezes FIFA reaguje na wygraną Trumpa w USA. choćby się nie kryje

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen z REUTERS/Brian Snyder/File Photo i Agencja Wyborcza.pl


Donald Trump 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych - taką informacje przekazały amerykańskie media. Wpływowy biznesmen miał wygrać wybory i już niedługo ponownie zasiądzie na czele państwa. Z całego świata płyną gratulacje. Złożył je również Gianni Infantino. Napisał zaledwie trzy zdania, ale za to bardzo wymowne. kooperacja nowego prezydenta USA, a także prezesa FIFA może mieć najważniejsze znaczenie dla futbolu.
Joe Biden jest obecnym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Pewne jest, iż kolejnej kadencji na stanowisku nie spędzi. Choć Amerykanin kandydował w wyborach, to ostatecznie zrezygnował. Jego miejsce zajęła Kamala Harris. I to właśnie ona stanęła do walki o fotel prezydencki, a jej głównym konkurentem był Donald Trump. We wtorek 5 listopada odbyły się wybory. I choć jeszcze kilka tygodni temu sondaże wskazywały, iż po raz pierwszy na czele państwa może stanąć kobieta, to ostatecznie nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości. Zliczono już większość głosów i jak podaje CNN, nowym prezydentem zostanie właśnie Trump.


REKLAMA


Zobacz wideo Piotr Lisek na konferencji „Biegowe 360 stopni". "Moją pasją jest bieganie"


Gianni Infantino pogratulował nowemu prezydentowi USA. Wymownie
Cały świat reaguje na wyniki wyborów w USA. Głos w sprawie zabrał m.in. Donald Tusk. "Gratulacje dla Donalda Trumpa za wygraną w wyborach. Czekam na naszą współpracę dla dobra narodu amerykańskiego i polskiego" - pisał premier Rzeczpospolitej Polskiej na X.


Ale nie tylko osoby ze świata polityki gratulowały biznesmenowi. Zrobił to również Gianni Infantino, prezes FIFA. I miał ku temu konkretny powód. Już niedługo będzie miał okazję do współpracy z amerykańskim biznesmenem.
"Gratulacje Panie Prezydencie! Będziemy mieli znakomite mistrzostwa świata, a także Klubowe Mistrzostwa Świata w Stanach Zjednoczonych Ameryki! Futbol jednoczy świat!" - napisał Infantino na Instagramie. Dodał też kilka zdjęć, na których przebywa w towarzystwie Trumpa. Polityk był już w przeszłości głową państwa, ale po jednej kadencji musiał ustąpić. Na stanowisku zmienił go wówczas Biden.


Przed nami dwa wielkie wydarzenia sportowe w USA
Z pewnością w niedalekiej przyszłości Infantino i Trump będą mieli okazję do częstszych spotkań, co ma związek z eventami, o których wspomniał szef FIFA, a które odbędą się w Stanach Zjednoczonych. Już na 2025 rok zaplanowano tam wspomniane Klubowe Mistrzostwa Świata. Po raz pierwszy w historii wystąpią w nich aż 32 zespoły. Turniej odbędzie się w terminie 15 czerwca - 13 lipca.


A na tym nie koniec. Już rok później USA gościć będzie kolejny sportowy event i to zdecydowanie bardziej prestiżowy. Mowa o mundialu. Kraj, którego przywódcą już niedługo będzie Trump, będzie jednym z gospodarzy kolejnej edycji mistrzostw. Pozostałymi państwami, które włączą się w organizację imprezy, są Kanada i Meksyk. Będzie to historyczny turniej - po raz pierwszy weźmie w nim udział aż 48 drużyn. Event odbędzie się w dniach 11 czerwca - 19 lipca 2026.
To dwie największe imprezy, które FIFA zorganizuje w najbliższych latach. Warto przypomnieć, iż w poprzedniej edycji KMŚ triumfował Manchester City. Angielska drużyna w finale pokonała 4:0 Fluminense. Z kolei główną nagrodę mundialu w 2022 roku zgarnęła Argentyna. W decydującym o tytule starciu dopiero po rzutach karnych pokonała Francję. W tym meczu mieliśmy też polski akcent - głównym sędzią był Szymon Marciniak.
Idź do oryginalnego materiału