Tego po Sabalence nikt się nie spodziewał. "Obym nie została alkoholiczką"

1 dzień temu
Zdjęcie: Geoff Burke / IMAGN IMAGES via Reuters Connect


Aryna Sabalenka w Miami zdobyła swój drugi tytuł w tym roku, pokonując w finale 7:5, 6:2 Jessicę Pegulę. - Widziałam, jak zmęczona jest moja drużyna, dali z siebie wszystko w finale, ale zmuszę ich do czegoś - powiedziała po meczu Białorusinka, która miała konkretny plan na świętowanie. Jaki?
Z nami niezwykle wymagający cykl Sushine Double - turniejów rangi WTA 1000 rozgrywane na twardej nawierzchni w Stanach Zjednoczonych. W Indian Wells najlepsza okazała się Mirra Andriejewa, która w finale pokonała Arynę Sabalenkę. Liderka światowego rankingu odkupiła sobie tę porażkę triumfem w Miami. W sobotnim finale pokonała 7:5, 6:2 Jessicę Pegulę. W całym turnieju nie straciła choćby seta.


REKLAMA


Zobacz wideo Szef KSW ostrzega: Pudzianowski tylko na tym straci


Takich słów po Sabalence nikt się nie spodziewał. "Mam nadzieję, iż nie zostanę alkoholiczką"
Nic dziwnego, iż tenisistka z Mińska po zwycięstwie była w doskonałym nastroju, który udzielił się jej także na konferencji prasowej. W pewnym momencie została zapytana o sposób świętowania tego sukcesu. - Widziałam, jak zmęczona jest moja drużyna, dali z siebie wszystko w finale, ale zmuszę ich do czegoś. Wypijcie drinka, zjedzcie burgery, zjedzcie pizzę i bawcie się dobrze. Musimy świętować, bo po tych trudnych finałach wszyscy byli trochę puści i teraz musimy cieszyć się chwilą - rozpoczęła Sabalenka.
- Jak będziemy świętować? Oczywiście tequilą. Nie powiedziałam tego, ale miałam to na myśli (śmiech). Starzeję się, kiedyś świętowałam słodyczami, ale teraz alkoholem. Mam nadzieję, iż nie zostanę alkoholiczką, ale jeżeli tak się stanie, będzie to oznaczało tylko, iż zdobyłam wiele trofeów - podsumowała roześmiana tenisistka.


Aryna Sabalenka nigdy nie kryła się z tym, iż lubi zrelaksować się przy dobrym trunku. Po przegranym finale US Open 2023 powiedziała: - Zdecydowanie wyjdę dziś wieczorem na drinka, jeżeli mogę tak powiedzieć. Jesteśmy sportowcami, ale czasami pijemy, choć niezbyt dużo.
Tłumaczyła się później z tych słów, gdy była gościem w podkaście Andy'ego Roddicka. - Nie jestem alkoholiczką! Piję tylko, gdy świętuję. W normalnym życiu nie piję alkoholu. na urlopie będę celebrować swój udany sezon, dlatego mówiłam o drinkach - powiedziała Białorusinka, czym ogromnie rozbawiła rozmówców.
Idź do oryginalnego materiału