Arkadiusz Tańcula ujawnił kulisy współpracy z Pawłem „Daltonem” Dalidowiczem, który – choć niepokonany w świecie freak fightów – potrafi przysporzyć organizacji Prime Show MMA wielu problemów.
Znany z programu Prawdziwy Lombard „Dalton” ponownie będzie częścią głośnej rozpiski. Na PRIME MMA 15 wejdzie do oktagonu w trzyosobowym składzie przeciwko Jackowi Murańskiemu. Już podczas konferencji było widać, iż sam chętnie stanąłby z „Muranem” oko w oko, co tylko podkręciło emocje przed nadchodzącym wydarzeniem.
Tańcula o współpracy z „Daltonem”: „To jest porąbane”
Po konferencji przed PRIME MMA 15 Tańcula opowiedział w rozmowie z Fansportu TV, z jakimi absurdami musi mierzyć się jako włodarz. Jak ujawnił, jednym ze źródłem problemów był w ostatnim czasie właśnie Paweł Dalidowicz:
– Dalton, w ogóle, sp…przył w ogóle przed wszystkim. „Nie! Ja nie będę z wami, oszustami negocjować!” i pojechał gdzieś w p…zdu. I słuchaj, ja mówię: dlaczego? O co ci chodzi? „Bo ja sprzedałem ostatnio PPV za 35 tysięcy złotych”. Ja mówię: Paweł, jak ty sprzedałeś PPV za 35 tysięcy złotych…? Przecież ty choćby raz, bo ja to sprawdzałem, nie dodałeś reflinka swojego! To jakim cudem…? „Bo moja walka była taka, walczyłem z gościem i tak dalej! Wygrałem”. Mówię: k…wa, Paweł PPV się sprzedaje przed galą, nie podczas gali. Nikt nie wiedział, jaki będzie wynik walki – relacjonował rozmowę Tańcula.
Choć obydwu stronom finalnie udało się dojść do porozumienia, sytuacja ponownie skomplikowała się przy pomyśle walki 3 na 1.
– Wy widzicie jedynie efekty tego, a jakbym wam odpowiedział ile to jest nerwów, telefonów, to to jest porąbane. Dalton 150 tysięcy połączeń odrzucał, bo on żyje według kodeksu Bushido i nigdy, on nigdy nie chce się bić 3 na 1, bo on jest, k…wa, człowieku samurajem – kontynuował Tańcula.
Jak dodał, Dalidowicz długo upierał się, iż chce rywalizować z Murańskim w formule 1 vs 1:
– Ale jakiś kolega namówił go. I on nagle wraca: „Wiesz co, Arek? Ja żyję według tego kodeksu, ale wiem, iż będę na językach i mogę to jeden jedyny raz zrobić. On chciał się, serio, bić jeden na jednego z Jackiem. I mówił, iż nie ma innej opcji! Dopiero ugiął się, jak milion ludzi mu powiedziało, iż tak będzie fajniej, ciekawiej.

5 godzin temu















