Ott Tänak uważa, iż nowe rajdówki klasy Rally1 na sezon 2025 są takie, jakie powinny być samochody rajdowe. Mistrz świata WRC z 2019 roku, podkreśla, iż brak układu hybrydowego sprawia, iż auta są prostsze w obsłudze i łatwiejsze do prowadzenia.
Od sezonu 2025 samochody Rally1 będą pozbawione układów hybrydowych, a jednocześnie zostaną wyposażone w nowe dla wszystkich opony dostarczane przez firmę Hankook. Decyzja FIA o rezygnacji z hybrydy oznacza wprawdzie utratę dodatkowych 130 KM, jakie dostarczał ten system, ale jednocześnie samochody staną się lżejsze o około 87 kg. To z kolei powinno pozytywnie wpłynąć na ich zwrotność i prowadzenie.
Tänak uważa, iż uproszczenie samochodów to dobry krok: „Koncepcja rajdówki stała się ponownie o wiele prostsza. Wcześniej mieliśmy do czynienia z różnego rodzaju strategiami i musieliśmy planować, jak oraz kiedy wykorzystać moc hybrydową na każdy odcinek. Teraz wszystko wraca do bardziej podstawowego poziomu, jak to bywało w przeszłości”.
Estończyk przyznaje, iż nowe auta są nie tylko prostsze w obsłudze, ale także bardziej angażujące w prowadzeniu: „Z perspektywy kierowcy samochód jest łatwiejszy do prowadzenia, co mi się podoba. Jest lżejszy, a w motorsporcie masa jest kluczowa. jeżeli auto jest lżejsze, jest też bardziej zwrotne i daje więcej frajdy z jazdy”.
Mimo iż FIA zdecydowała się na zmniejszenie o 1 mm zwężki turbiny, co ogranicza moc silnika, Tänak jest zadowolony z ogólnej koncepcji nowej specyfikacji.
Lepsze przygotowanie do sezonu
Rajdowcy testowali nowe auta pod koniec 2024 roku oraz w okresie przedsezonowym, zbierając dane o nowych oponach i dostosowując się do zmian. Pomimo pewnych niewiadomych związanych z wydajnością ogumienia Hankook, Tänak uważa, iż przed startem sezonu czuje się znacznie pewniej niż rok temu.
„Przede wszystkim jesteśmy o wiele lepiej przygotowani do sezonu niż rok temu. Znamy już samochód, znamy zespół i jesteśmy w znacznie lepszej pozycji. Pod koniec zeszłego roku na asfalcie czułem się w samochodzie naprawdę dobrze, miałem dużo większą pewność siebie”.
Estończyk, który ponownie reprezentuje Hyundai Motorsport, zwraca uwagę na dodatkowy komfort związany z faktem, iż tym razem sezon rozpocznie w dobrze sobie znanym samochodzie.
„Wcześniej każdy sezon zaczynałem w nowym aucie i z nowym zespołem, co było dużym wyzwaniem. Teraz wracam do tego samego samochodu i mamy już wiedzę z poprzedniego sezonu, co bardzo pomaga”.
