Marta Kostiuk podobnie jak inne ukraińskie tenisistki od czasu napaści Rosjan na Ukrainę w lutym 2022 r. nie podawała ręki rywalkom z Rosji i Białorusi. Nie raz wywoływało to skrajne reakcje. W 2023 r. w trakcie Rolanda Garrosa została choćby wygwizdana, gdy zachowała się tak wobec Aryny Sabalenki. Mimo to Kostiuk pozostała niewzruszona. W końcu jednak zrobiła wyjątek.
REKLAMA
Zobacz wideo "Skandaliczna decyzja". Wciąż wrze po tym, co zrobił Szymon Marciniak [To jest Sport.pl]
Marta Kostiuk podała dłoń Rosjance. Pierwszy raz od wybuchu wojny w Ukrainie
W piątek 22-latka spotkała się z II rundzie turnieju w Rzymie z Darią Kasatkiną. Od czasu wybuchu wojny grały one ze sobą trzy razy i za każdym Kostiuk odmawiała tradycyjnego pożegnania przy siatce. Za czwartym razem było jednak inaczej. Tyle iż teraz Kasatkina przystępowała do gry jako reprezentantka... Australii.
Obrazkiem z tego wydarzenia podzielił się portugalski dziennikarz Jose Morgado. - Marta Kostiuk odnosi bardzo pewne zwycięstwo nad Darią Kasatkiną 6:4, 6:2. I TAK, doszło do uściśnięcia dłoni między Ukrainką a Rosjanką, która teraz reprezentuje Australię - napisał.
Kostiuk zmieniła zdanie o Kasatkinie. Tak o niej napisała. "To wymaga odwagi"
Kasatkina zmieniła sportowe obywatelstwo pod koniec marca. Sam ten fakt nie zmienił jednak podejścia Ukrainki, ale postawa, jaką wykazała się jej rywalka. Jeszcze przed meczem Kostiuk pochwaliła ją w obszernym wpisie na InstaStories. - Kiedy twój kraj jest atakowany przez agresora, milczenie wydaje się współudziałem. Jako sportowiec wierzę w uczciwą grę i szacunek, ale te zasady kilka znaczą, jeżeli nie wykraczają poza boisko. Od początku wojny nie podawałam ręki rosyjskim i białoruskim zawodniczkom, ponieważ było to wyrazem mojego osobistego sprzeciwu wobec agresji Rosji. Kiedy jednak ktoś nie tylko mówi prawdę, nazywając Rosję agresorem, ale także działa zgodnie z tą prawdą, to zasługuje na szacunek. Daria Kasatkina jasno wypowiedziała się przeciwko wojnie i podjęła decyzję o zrzeczeniu się rosyjskiego obywatelstwa sportowego. To wymaga odwagi i zdaję sobie z tego sprawę. Mam nadzieję, iż nie jest to ostatni krok, ale część głębszego zaangażowania - napisała.
O przełomie rozpisują się już choćby rosyjskie media. Tamtejszy portal rbc.ru podkreślił, iż "wcześniej ukraińscy tenisiści wielokrotnie odmawiali podawania ręki rosyjskim tenisistom - także tym, którzy zmienili obywatelstwo".
Sam mecz trwał niespełna półtorej godziny i zakończył się wygraną Kostiuk 6:4, 6:2. W kolejnej rundzie Ukrainka zmierzy się z Kanadyjką Leylą Fernandez.