Iga Świątek nie obroniła tytułów ani w Madrycie, ani w Rzymie. Kosztowało ją to mnóstwo punktów rankingowych oraz spadek na 5. miejsce, absolutnie najniższe od ponad trzech lat. Na Roland Garros jako obrończyni kolejnego trofeum walczyła nie tylko o wyjście z kryzysu i czwarte paryskie mistrzostwo z rzędu, ale też o to, by nie stracić choćby 2000 punktów wywalczonych przed rokiem. Szybka wpadka mogła oznaczać spadek co najmniej na 8. miejsce w rankingu WTA.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski nie przyleci na kadrę! "Emocje są ogromne"
Raducanu ze Świątek grać nie potrafi i koniec
Polka odrobiła nieco "oczek" wygrywając w I rundzie z Rebeccą Sramkovą. Jednak to była tylko kropla w morzu potrzeb. Przeciwko Emmie Raducanu musiała sprawić się równie okazale i przejść do III rundy. Ich wspólna historia w pełni przemawiała za Polką, która wygrała wszystkie cztery dotychczasowe spotkania, w tym tegoroczne z Australian Open (6:1, 6:0). gwałtownie okazało się, iż jak Raducanu wcześniej nie miała na Świątek sposobu, tak absolutnie nie ma go nadal.
W pierwszym secie nasza reprezentantka gwałtownie zaznaczyła swą dominację. Pozwoliła rywalce wygrać tylko jednego gema, częstując ją tym samym świeżo wypieczoną "bagietką", czyli wygrywając seta 6:1. W drugim byłej mistrzyni US Open wiele lepiej nie poszło. Wygrała bowiem dwa gemy zamiast jednego. Świątek zwyciężyła cały mecz 6:1, 6:2 i w bardzo dobrym stylu awansowała do III rundy Roland Garros.
Ranking WTA wciąż bezlitosny. przez cały czas jest co odrabiać
Wygrana Świątek oznacza, iż Polka obroniła kolejne 60 punktów rankingowych. Ma ich w tej chwili 3968. Nie pozwoliło jej to opuścić pozycji nr 8 w zestawieniu WTA Live. Do wyprzedzającej ją bezpośrednio Madison Keys traci aktualnie 156 punktów, choć przed Amerykanką, tak jak i przed większością sklasyfikowanych nad Polką tenisistek, jeszcze walka o III rundę (Keys zagra z Brytyjką Katie Boulter). Świątek powiększyła za to przewagę nad dziewiątą w zestawieniu i wyeliminowaną już z Garrosa Emmą Navarro do 319 punktów. Przypomnijmy, iż choćby zwycięstwo w turnieju może dać Idze maksymalnie awans na 4. pozycję.
Ranking WTA Live po meczu Świątek - Raducanu:
1. Aryna Sabalenka - 10 323 pkt (max 12253 pkt)
2. Jessica Pegula - 6313 pkt (max 8243 pkt)
3. Coco Gauff - 6153 pkt (max 8083 pkt)
4. Jasmine Paolini - 4695 pkt (max 6565 pkt)
5. Qinwen Zheng - 4368 pkt (max 6238 pkt)
6. Mirra Andriejewa - 4276 pkt (max 6206 pkt)
7. Madison Keys - 4124 pkt (max 6054 pkt)
8. Iga Świątek - 3968 pkt (max 5838 pkt)
9. Emma Navarro - 3649 pkt
10. Paula Badosa - 3624 pkt (max 5554 pkt).