Nowy sezon Hubert Hurkacz rozpoczął od porażek z Casperem Ruudem i Tomasem Machacem na United Cup. Później przyszedł czas na pierwszy wielkoszlemowy turniej w 2025 roku, czyli Australian Open. W Melbourne Polak po wygranej z Holendrem Tallonem Griekspoorem niespodziewanie przegrał z Serbem Miomirem Kecmanoviciem. Po dwóch tygodniach przerwy nasz zawodnik znów przystąpił do rywalizacji. Tym razem w Rotterdamie.
REKLAMA
Zobacz wideo Będzie zgoda na powrót Rosji do zawodowego sportu. Żelazny: Mam silne obrzydzenie
Hubert Hurkacz zanotował spadek w rankingu ATP
W Holandii 28-latek spisał się naprawdę solidnie. W ćwierćfinale pokonał wyżej notowanego Andrieja Rublowa, po czym stoczył niezwykle zacięty bój o finał z Carlosem Alcarazem. Hiszpan triumfował 6:4, 6(5):7, 6:3 dopiero po dwóch godzinach i 23. minutach. Momentami wydawało się, iż trzecia rakieta męskiego tenisa jest w zasięgu Hurkacza.
Tym bardziej z dużym entuzjazmem kibice i eksperci podchodzili do turnieju ATP 250 Marsylia, gdzie Polak w pierwszej rundzie zagrał z Zhizhen Zhangiem. Niestety starcie z Chińczykiem nie poszło po jego myśli. "Polak źle wszedł w ten mecz i choć wyrównał stan tego spotkania, to nie dał rady go wygrać. Ponadto szwankował jego największy atut - podanie i często się mylił. Przed zamknięciem pierwszego seta wrocławianin poprosił także o przerwę medyczną" - relacjonował Norbert Amlicki ze Sport.pl.
Do tej pory w trwającym sezonie Hubert Hurkacz rozegrał łączenie 12 meczów. Sześć razy schodził z kortu jako przegrany i tyle samo razy odnosił zwycięstwa. Porażki sprawiły, iż nasz najlepszy tenisista na początku marca zanotował kolejny spadek w rankingu. Tym razem o dwa miejsca. w tej chwili Polak z 2165 pkt plasuje się na 22. pozycji. Latem zeszłego roku zajmował szóste miejsce, czyli najwyższe w dotychczasowej karierze.
Zobacz też: Janowicz powiedział wprost, co myśli o Abramowicz w sztabie Świątek
W pierwszej dziesiątce rankingu doszło natomiast do kilku zmian. Na ósmą lokatę awansował Rosjanin Andriej Rublow, a do TOP 10 powrócił Grek Stefanos Tsitsipas, który plasuje się tuż za nim. O dwa miejsca spadł Australijczyk Alex de Minaur. Liderem wciąż pozostaje Jannik Sinner. A co z pozostałymi polskimi tenisistami? Kamil Majchrzak spadł ze 118. na 122. miejsce. Maks Kaśnikowski utrzymał 223. pozycję. Huberta Hurkacza zobaczymy na turnieju w Indian Wells, którego kwalifikacje rozpoczną się w poniedziałek.
Oto najnowszy ranking ATP (stan na poniedziałek 3 marca)
1. (1) Jannik Sinner (Włochy) 11330 pkt
2. (2) Alexander Zverev (Niemcy) 8135 pkt
3. (3) Carlos Alcaraz (Hiszpania) 7510 pkt
4. (4) Taylor Fritz (USA) 4900 pkt
5. (5) Casper Ruud (Norwegia) 4045 pkt
6. (6) Daniił Miedwiedew (Rosja) 3930 pkt
7. (7) Novak Djokovic (Serbia) 3900 pkt
8. (9) Andriej Rublow (Rosja) 3480 pkt
9. (11) Stefanos Tsitsipas (Grecja) 3405 pkt
10. (8) Alex de Minaur (Australia) 3335 pkt
...
22. (20) Hubert Hurkacz (Polska) 2165 pkt
122.(118) Kamil Majchrzak (Polska) 479 pkt
223.(223) Maks Kaśnikowski (Polska) 249 pkt