Po raz pierwszy od powstania rozgrywek Ligi Narodów reprezentacja Polski nie będzie już występowała w dywizji A. Spadek kadry Michała Probierza stał się faktem po porażce 1:2 ze Szkocją po golach Johna McGinna oraz Andrew Robertsona. Remis gwarantowałby Polsce grę w barażach o utrzymanie z jedną z drużyn, z grona Ukraina, Turcja, Austria, Grecja. - Myślę, iż przez wiele lat się w dywizji A utrzymywaliśmy i teraz też powinniśmy się utrzymać. Oczywiście ten mecz ostatnią akcją trochę zawaliliśmy. Na pewno w mediach będzie na nas nagonka - mówił Jakub Moder w "strefie mieszanej" po meczu ze Szkocją.
REKLAMA
Zobacz wideo Straszna katastrofa! Kibice domagają się zmian w reprezentacji Polski
Czytaj także:
To, co robi Gyokeres, jest niewiarygodne! Nie ma sobie równych
- Mieliśmy w tej Lidze Narodów oraz w tym meczu bardzo dobre momenty, ale jak nie wykorzystuje się tylu i takich sytuacji, to później jest trudno. To było kluczowe. Mam pomysł, co robić dalej. Nie rozważam dymisji. Pewne elementy wymagają zdecydowanej poprawy. Uważam, iż idziemy w dobrym kierunku i chcę to dalej rozwijać. To bardzo bolesna nauka dla mnie i dla zawodników - mówił Michał Probierz na pomeczowej konferencji prasowej.
Reprezentacja Polski będzie występować w kolejnej edycji Ligi Narodów w dywizji B, gdzie wśród potencjalnych rywali znajdzie się m.in. Izrael, Bośnia i Hercegowina, Szwajcaria, Szwecja, Rumunia, Irlandia Północna czy Macedonia Północna. A jak wypadli reprezentanci Polski, o ile chodzi o klasyfikację strzelców?
Słaby wynik Lewandowskiego w Lidze Narodów. Viktor Gyokeres królem strzelców
Biało-Czerwoni mieli ex-aequo trzech zawodników z taką samą liczbą goli w tej edycji Ligi Narodów. Mowa o Piotrze Zielińskim, Sebastianie Szymańskim i Nicoli Zalewskim, którzy strzelili po dwa gole. Po jednym trafieniu za to mają Robert Lewandowski, Dominik Marczuk i Kamil Piątkowski. To nie pierwszy raz, gdy Lewandowski kończy Ligę Narodów bez ani jednego gola. Podobny przypadek był przy pierwszej edycji w okresie 18/19, gdy Lewandowski notował po asyście w meczach z Włochami (1:1) i Portugalią (2:3).
Czytaj także:
Nie do wiary, co zrobili polscy sędziowie w Lidze Narodów. "Katastrofa"
Polacy są jednak bardzo daleko w końcowej klasyfikacji strzelców Ligi Narodów, licząc wszystkie dywizje. Królem strzelców tych rozgrywek został Viktor Gyokeres ze Szwecji, który strzelił dziewięć goli w sześciu meczach - w tym cztery bramki w ostatnim starciu z Azerbejdżanem (6:0). To głównie dzięki gwieździe Sportingu CP Szwecja awansowała do dywizji B. Podium tej klasyfikacji uzupełnia Erling Braut Haaland z Norwegii (siedem goli) i Razvan Marin z Rumunii (sześć goli).
Na uwagę zasługuje też wynik Cristiano Ronaldo, który zajął czwarte miejsce w klasyfikacji strzelców, zdobywając pięć bramek w sześciu spotkaniach. Na to składają się trzy gole przeciwko Polsce (gol w meczu wygranym 3:1 w Warszawie i dublet w wygranej 5:1 w Porto) oraz po jednym trafieniu w spotkaniach z Chorwacją (2:1) i Szkocją (2:1). Podobny wynik ex-aequo miał Benjamin Sesko ze Słowenii.
Klasyfikacja strzelców Ligi Narodów (licząc wszystkie dywizje):
1. Viktor Gyokeres (Szwecja) - 9 goli
2. Erling Braut Haaland (Norwegia) - 7
3. Razvan Marin (Rumunia) - 6
4. Cristiano Ronaldo (Portugalia) - 5
Benjamin Sesko (Słowenia) - 5
6. Kerem Akturkoglu (Turcja) - 4
Harry Wilson (Walia) - 4
Alexander Isak (Szwecja) - 4
Isaac Price (Irlandia Północna) - 4
David Strelec (Słowacja) - 4
11. Denzel Dumfries (Holandia) - 3
Randal Kolo Muani (Francja) - 3
Deniz Undav (Niemcy) - 3
Zeki Amdouni (Szwajcaria) - 3
Davide Frattesi (Włochy) - 3
Dominik Szoboszlai (Węgry) - 3
Antonio Nusa (Norwegia) - 3
Alexander Sorloth (Norwegia) - 3
Nikola Krstović (Czarnogóra) - 3
Oski Oskarsson (Islandia) - 3
Fotis Ioannidis (Grecja) - 3
Harry Kane (Anglia) - 3
Georges Mikautadze (Gruzja) - 3
Pavel Sulc (Czechy) - 3
Bojan Miovski (Macedonia Północna) - 3
- - -
Piotr Zieliński (Polska) - 2
Sebastian Szymański (Polska) - 2
Nicola Zalewski (Polska) - 2
Robert Lewandowski (Polska) - 1
Dominik Marczuk (Polska) - 1
Kamil Piątkowski (Polska) - 1
W marcu przyszłego roku czekają nas ćwierćfinały play-offów Ligi Narodów, a w czerwcu odbędzie się turniej finałowy.