Tak Włosi ocenili Zielińskiego po demolce w Lidze Mistrzów. Z tym miał problemy

4 godzin temu
Piotr Zieliński znalazł się w wyjściowym składzie Interu Mediolan na mecz z Royale Union Saint-Gilloise w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Wicemistrzowie Włoch wygrali to spotkanie 4:0, a Zieliński zagrał pełne 90 minut. Jak został oceniony przez włoskie media? W większości przypadków noty dla reprezentanta Polski były pozytywne. "W pierwszej połowie Polak wydawał się jednym z graczy, którzy mają największe trudności" - czytamy.
Inter Mediolan wygrał trzeci mecz w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Zespół Cristiana Chivu pokonał 4:0 Royale Union Saint-Gilloise po golach Hakana Calhanoglu, Lautaro Martineza, Denzela Dumfriesa i Francesco Pio Esposito. Mimo innych doniesień w mediach, w wyjściowym składzie Interu znalazł się Piotr Zieliński, który zagrał całe spotkanie przeciwko mistrzom Belgii. To pierwszy przypadek w tym sezonie, gdy Zieliński wystąpił w Interze "od deski do deski". Jak włoskie media oceniły Zielińskiego za mecz w Lidze Mistrzów?


REKLAMA


Zobacz wideo Piotr Zieliński nie zgadza się z dziennikarzem! "Nie widziałem"


Tak Włosi nazwali Zielińskiego po meczu Interu w Lidze Mistrzów. "Grał coraz lepiej"
Większość włoskich mediów oceniła przyzwoicie występ Zielińskiego na tle Royale Union Saint-Gilloise. Najbardziej krytyczny był portal sport.virgilio.it, który określił Polaka "niewidocznym". "Prawie nigdy go nie było widać, mimo iż mecz był dostosowany do jego cech dzięki pionowej grze" - czytamy. "Zaczął jako mezzala (z wł. półskrzydłowy), a kończył jako regista (rozgrywający). W pierwszej połowie popełnił kilka błędów, ale potem nabrał pewności siebie i poprawił swoją grę" - zauważył serwis calciomercato.com.
Włosi zwracali też uwagę na to, iż Zieliński nie grał regularnie w ostatnich tygodniach w Interze. "Zbyt długo nie grał w pierwszym składzie, by wymagać od niego więcej, niż dał dzisiaj. Zbyt wiele błędów na początku, gdy pressing rywala był duszący, ale jego doświadczenie i technika pozwoliły mu świetnie z tego wyjść" - zauważa tuttomercatoweb.com. "Lepiej się sprawdził jako rozgrywający niż mezzala. W drugiej połowie grał coraz lepiej" - dodaje "Corriere della Sera".


Serwis 90min.com zauważył, iż Zieliński przeszedł do roli rozgrywającego, gdy Inter miał spokojne prowadzenie. "Zieliński ma cechy, które pozwalają mu osiągać więcej, ale ograniczył się do wykonywania swoich zadań" - czytamy. "W pierwszej połowie Polak wydawał się jednym z graczy, którzy mają największe trudności. Szalone tempo Belgów sprawiło mu sporo kłopotów, mimo iż jego technika powinna to zrekompensować. Gdy gospodarze zwolnili tempo, Zieliński pokazał się z najlepszej strony. Przy golu na 4:0 podawał do Ange-Yoana Bonny'ego" - pisze fcinter1908.it.
Zobacz też: Oto czym się zajmuje były król strzelców Ekstraklasy. "Codzienność od dawna"


"Błysk jakości w meczu o niskim tempie. Kiedy trzeba ukryć piłkę, wystarczyło mu kilka zwodów i cel został osiągnięty. Jesli próbował zagrać ryzykowniej, często był skutecznie atakowany przez rywali, którzy w porównaniu do Zielińskiego dodają pikanterii do każdego starcia. W całym meczu były dwie akcje godne jego sławy" - podsumowuje portal fcinternews.it.
Zieliński ma istotny kontrakt z Interem do czerwca 2028 r. Do tej pory reprezentant Polski uzbierał 219 minut na boisku, na co zebrało się siedem spotkań w Serie A i Lidze Mistrzów. Zieliński zanotował asystę w przegranym 3:4 meczu z Juventusem (3:4).
Idź do oryginalnego materiału