Iga Świątek (2. WTA) awansowała do półfinału Australian Open. "Ósma w rankingu WTA Emma Navarro walczyła z naszą faworytką znakomicie. Ale i tak na korcie przeciw Idze wytrwała tylko godzinę i 29 minut. Świątek wygrała 6:1, 6:2, bo znowu była ultraofensywna, skuteczna i w każdej chwili w pełni skoncentrowana. Karciła samą siebie choćby przy na pozór niemającym znaczenia błędzie" - tak o ćwierćfinale Polki pisał Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Polska sztafeta z brązowym medalem mistrzostw Europy w short tracku. Pierwszy raz od 12 lat!
Amerykanie reagują na mecz Iga Świątek - Emma Navarro w ćwierćfinale Australian Open
O meczu polskiej tenisistki rozpisują się także amerykańskie media. "Świątek przytłoczyła Navarro" - ogłosił "Washington Post", wspominając o "nierównym zwycięstwie". To ze względu na miażdżącą przewagę mistrzyni Roland Garros nad dotychczasowymi przeciwniczkami.
"Rozstawiona z numerem drugim Świątek nie tylko nie straciła jeszcze seta w turnieju, ale także przegrała łącznie zaledwie 14 gemów, starając się o swój pierwszy tytuł w Melbourne Park i szóste trofeum Wielkiego Szlema ogółem. Ostatnią kobietą, która dotarła do półfinału Australian Open po przegraniu mniej niż 15 meczów, była Maria Szarapowa w 2013 r." - przypomniano.
Nie mogło zabraknąć również wzmianki o najbardziej kontrowersyjnej sytuacji w meczu. "W drugim secie Świątek skorzystała na tym, co wyglądało na podwójne odbicie, ale Navarro nie od razu poprosiła o wideoweryfikację" - czytamy. Choć trudno uznać tę sytuację za przesądzającą o wyniku. "Dominacja Świątek była dość wyraźna, choćby jeżeli później zachowywała się skromnie" - zaznaczono.
Emmie Navarro "zabrakło paliwa" w meczu z Igą Świątek w Australian Open
Artykuł o ćwierćfinale AO pomiędzy Polką i Amerykanką ukazał się również w "USA Today". "Emmie Navarro, która pokazała swoją wytrzymałość i odporność w pierwszych czterech rundach Australian Open 2025, w końcu zabrakło paliwa" - napisano, nawiązując do tego, iż ósma rakieta świata we wcześniejszych fazach zawsze rozgrywała trzy sety (jej łączny czas gry wynosił ponad 10 godzin przy 4,5 godziny Świątek).
Zobacz też: "Szczere rozczarowanie Świątek". Burza po meczu Polki z Navarro
Przypomniano, iż amerykańska tenisistka w trzecim turnieju wielkoszlemowym z rzędu dotarła do najlepszej ósemki (wcześniej półfinał US Open i ćwierćfinał Wimbledonu). Ale Świątek również ma się czym pochwalić.
"Wyrównała już swój najlepszy wynik w Melbourne: awans do półfinału w 2022 r. W tamtym roku wygrała także US Open i pierwszy z trzech kolejnych tytułów French Open. Świątek zdobyła swój pierwszy tytuł Wielkiego Szlema w Roland Garros w 2020 r." - zauważono.
O pierwszy w karierze finał Australian Open Iga Świątek powalczy z Madison Keys (14. WTA), która w ćwierćfinale ograła 3:6, 6:3, 6:4 Elinę Switolinę (27. WTA). Bilans dotychczasowych spotkań Polki oraz 29-letniej Amerykanki to 4-1 na korzyść pierwszej z nich.