- Nie oczekuję zwycięstw po 8:0, ale jak Michał Probierz był selekcjonerem i przyjeżdżała Mołdawia czy Wyspy Owcze, my nie tworzyliśmy sytuacji. Możemy się cofnąć do fazy przejściowej i później atakować. Ale strzelaj, daj popełnić bramkarzowi błąd - mówił Łukasz Gikiewicz w programie "W kadrze", porównując styl gry drużyny prowadzonej przez Probierza, do tej prowadzonej przez Jana Urbana. Jego zdaniem ofensywa pod wodzą byłego selekcjonera pozostawiała wiele do życzenia, a teraz wygląda ona zdecydowanie lepiej. Ale nie tylko Gikiewicz porównywał obie kadry.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski po tym pytaniu dziennikarza nie wtrzymał ze śmiechu
Marek Koźmiński skupił uwagę szczególnie na jednym. To różni kadrę Urbana od kadry Probierza
Zrobił to też Marek Koźmiński. Choć mówił m.in. o zmianach w aspekcie sportowym, to dużą uwagę zwrócił też na... atmosferę. Jego zdaniem poprawiła się ona zdecydowanie i to dzięki zmianie selekcjonera. - [Zmiana Probierza na Urbana, przyp. red.] była niezbędna. Cała awantura, brak wyników, pokazywanie siebie jako najważniejszą osobę w tej całej strukturze, było złe. Dobrze, iż wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy. Mamy trenera, który jest chyba w tym momencie najlepszym wyborem - zaczął w rozmowie z weszlo.com.
Co takiego zrobił Urban? - Wyczyścił zgęstniałą atmosferę. Otworzył okna, w szatni jest rześko i jest też inny obraz na boisku. Przecież to nie jest tak, iż jeden zawodnik się w ten sposób wypowiedział. Wszyscy mówią chórem, jednym głosem. To też mi się podoba - podkreślał, dodając, iż trudno było uwierzyć, iż Urban gwałtownie poradzi sobie z bałaganem pozostawionym przez Probierza, a jednak mu się to udało. A to nie koniec.
W dalszej części wywiadu Koźmiński akcentował szczególnie jeden element, który wrócił do drużyny. - Nowy trener, nowe porządki. Jest spokojnie, normalnie, nie ma żadnego gwiazdorzenia ani innych zaskakujących rzeczy. Ta normalność jest niezbędna, potrzebna i ona się odpłaca. Zresztą widać to w wypowiedziach zawodników, w ich reakcjach. Całe środowisko mówi, iż wreszcie jest normalnie - kontynuował. - To słowo "normalność" często się przewija. Wróciliśmy do tego, czego potrzebowaliśmy. Aktorami i gwiazdorami mają być piłkarze, a nie ktoś inny - apelował Koźmiński.
Zobacz też: To się dzieje! Wielki powrót do Barcelony. Lewandowski powinien być zachwycony.
Eksperci zachwyceni pracą Urbana. Szpilka w Probierza. "Nie nadawał się do roli selekcjonera"
Tym, co w te kilka dni dokonał Jan Urban w reprezentacji Polski, zachwyceni byli też eksperci. "To, iż w końcu gramy lepiej to jedno. To, iż strzelamy to drugie. Ale najcenniejsze co wniósł Jan Urban do reprezentacji Polski to duch. Miło patrzy się na piłkarzy, którzy w końcu są na tak", "Nie wiem, jak sobie poradzi Jan Urban na dłuższą metę. Życzę mu jak najlepiej, ale... po tym zgrupowaniu widać jeszcze mocniej, jak bardzo do roli selekcjonera nie nadawał się Michał Probierz. Już sam fakt jak łatwo można pokonać Finlandię, gdy wszystko w drużynie hula" - pisali na X po wrześniowym zgrupowaniu.
Teraz przed Biało-Czerwonymi chwila na oddech od obowiązków reprezentacyjnych. Do gry wrócą w październiku. Wtedy to towarzysko zagrają z Nową Zelandią, a później w ramach eliminacji do mistrzostw świata z Litwą.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU