Przypomnijmy: najpierw Robert Lewandowski, jeszcze przed zgrupowaniem, ogłosił, iż nie zagra w sparingu z Mołdawią (2:0), a później także w jednym z najważniejszych meczów eliminacji do mistrzostw świata przeciwko Finlandii. Michał Probierz mówił, iż rozumie decyzję piłkarza i ją szanuje. Później Lewandowski przyjechał jednak do Chorzowa na pożegnanie Kamila Grosickiego i pojawił się na Stadionie Śląskim, a także hotelu kadry. Nic nie zapowiadało jednak tego, co wydarzyło się w ostatnich godzinach.
REKLAMA
Zobacz wideo Zbigniew Boniek wprost o reprezentacji Polski! O tych słowach będzie głośno
Trener Probierz odebrał Lewandowskiemu opaskę kapitana, a w odpowiedzi piłkarz Barcelony zrezygnował z gry w reprezentacji, dopóki szkoleniowiec pozostanie na swoim stanowisku. Coraz więcej mówi się, iż konflikt pomiędzy nimi trwał już od dłuższego czasu, a na jaw wychodzą kolejne kulisy tego, jak nie potrafili się zrozumieć. A wszystko na godziny przed meczem z Finlandią. O perspektywie z obozu rywali Polaków na całe zamieszanie mówi Sport.pl dziennikarz telewizji Yle, Jussi Vainikka.
Jakub Balcerski: Jak patrzysz na to, co dzieje się właśnie w reprezentacji Polski przed meczem z Finlandią? Pewnie wielu dziennikarzy zaczęło śledzić konflikt Roberta Lewandowskiego z Michałem Probierzem.
Jussi Vainikka: Tak. Śledzę konflikt, choć już wiadomość, iż Lewandowski nie zagra przeciwko Finlandii, była tu sporym newsem. Timing ogłoszenia decyzji, iż nie będzie grał już w kadrze Probierza jest dość dziwny i sprawia, iż nadchodzący mecz staje się jeszcze ciekawszy.
Pojawiły się jakieś reakcje z obozu fińskiej kadry, zawodników czy sztabu? Zdają sobie sprawę z tego, co dzieje się z ich najbliższym rywalem.
- Zapytałem o to Jacoba Friisa, trenera drużyny, i powiedział, iż widzi, co się dzieje, zna sprawę, ale nie chce o niej spekulować i woli się skupić na swoim zespole. Podobnie mówił Benjamin Kallman. Tak samo wyglądało to, gdy dowiedzieliśmy się, iż Lewandowski nie zagra we wtorek w Helsinkach. Wtedy też nikt wewnątrz zespołu nie chciał tego publicznie szeroko komentować.
Mieliście kiedyś w Finlandii podobną sytuację: iż kapitan i najlepszy zawodnik kadry rezygnuje z gry przez konflikt z trenerem?
- W ostatnich latach nie. Fińscy czołowi zawodnicy ogółem zawsze mieli dobre relacje ze swoimi trenerami. Raczej trudno też pomyśleć, żeby coś podobnego mogło się wydarzyć w najbliższej przyszłości.
Myślisz, iż to, co wydarzyło się poza boiskiem tuż przed wtorkowym meczem będzie miało spory wpływ na to, co stanie się w kluczowym starciu tych eliminacji?
- Na pewno może mieć pewien wpływ. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, kiedy to wszystko się stało. Pewnie, iż lepiej dla Finów, iż Polacy mają tego typu burzę w swoim zespole niż gdyby nic miało się nie wydarzyć. Ostatnie wydarzenia nakładają presję na polską drużynę, a zwłaszcza na pana Probierza.
Komu, patrząc zupełnie z zewnątrz, ty byś ufał: Lewandowskiemu czy Probierzowi? W Polsce kibice są mocno podzieleni.
- Nietrudno to zrozumieć. To istotny mecz dla Polski i byłem zaskoczony, iż Lewandowski akurat teraz chce odpocząć, zwłaszcza znając swój status i będąc kapitanem. Z tego punktu widzenia rozumiem to, iż trener odebrał mu opaskę. Jednak wiedząc, iż Probierz nie był lubiany w kraju choćby wcześniej, wydaje się trochę niepotrzebne, żeby tworzyć taki cyrk tuż przed ważnym spotkaniem. Lewandowski ma, bez dwóch zdań, większe nazwisko od Probierza. I dużo siły w polskiej piłce. Mnie trudno zatem bardzo trudno wskazać wprost, komu wierzyć.
A jak wygląda sytuacja Finów przed meczem? U was chyba aż takich problemów nie ma?
- Nie, ale atmosfera wśród fińskich kibiców i tak jest dość negatywna. To po meczu z Holendrami, w którym zostaliśmy zdeklasowani. Nowy trener Friis musi zrobić sporo, żeby być w stanie udowodnić, iż jest odpowiednim człowiekiem do tej roli. Mecz z Polską jest postrzegany jako jego największy sprawdzian do tej pory. Zwycięstwo postawiłoby Finów w dobrej sytuacji, zwłaszcza przed wyjazdowym spotkaniem z Polakami. Minęło sporo czasu, odkąd nasz zespół był w stanie wygrać przeciwko wyżej klasyfikowanej drużynie, takiej jak Polska. Dlatego muszą dowieść, iż potrafią wejść na wyższy poziom niż w ostatnim czasie. Zrobią to, uzyskując dobry wynik, zwłaszcza w takim meczu.