Gol Matty'ego Casha zapewnił reprezentacji Polski punkt w wyjazdowym spotkaniu z Holandią, które w Rotterdamie rozegrano w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Biało-Czerwoni mają tym samym za sobą debiut z nowym selekcjonerem - Janem Urbanem. To także nowe otwarcie dla Roberta Lewandowskiego, który w czerwcu zrezygnował z występów w kadrze do momentu aż jej opiekunem pozostanie Michał Probierz. Jego reprezentacyjna emerytura trwała tylko jeden mecz. Powrót do drużyny narodowej nie należał jednak do udanych.
REKLAMA
Zobacz wideo Jan Urban uderza w Michała Probierza?! "Też bym się wkurzył"
Tak Niemcy ocenili Lewandowskiego. "Grał niepozornie"
"Lewandowski nie był przekonujący na boisku, ale otrzymał też kilka celnych podań od kolegów z drużyny. Dopiero po jego zmianie po ponad godzinie gry Polska wróciła do gry, zaskakująco strzelając na 1:1 za sprawą Matty'ego Casha. Ten punkt oznacza, iż Polska, druga w grupie G, wciąż ma duże szanse na awans do Mistrzostw Świata 2026 w USA, Kanadzie i Meksyku" - napisał niemiecki dziennik "Suddeutsche Zeitung".
Media za naszą zachodnią granicą skrytykowały więc Lewandowskiego, ale jednocześnie starały się go usprawiedliwić. "Mimo iż grał niepozornie i został zmieniony po 63 minutach, nie stwarzając sobie okazji do zdobycia gola, Robert Lewandowski był zadowolony z powrotu do reprezentacji Polski" - czytamy.
Dla Lewandowskiego był to 159. występ w narodowych barwach. Do tej pory zdobył w nich 85 goli. Śmiało można przypuszczać, iż przeciwko Finlandii - w najbliższą niedzielę - poszuka 86. trafienia. Z tym rywalem zagra po raz trzeci w karierze i jeszcze nie udało mu się zdobyć gola.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felitetony i opinie przeczytasz >> TU