Przypomnijmy, iż Włoch i aktualny mistrz Australian Open i US Open w marcu dwukrotnie otrzymał pozytywny wynik na obecność clostebolu. Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) uznała, iż Włoch "nie ponosi winy" i nie zawiesiła go po tym, jak udowodniono, iż substancja znalazła się w jego ciele po masażu u fizjoterapeuty. Z kolei Iga Świątek, mistrzyni Rolanda Garrosa w ubiegłym miesiącu została zawieszona na miesiąc po pozytywnym wyniku na obecność trimetazydyny. Polka jednak udowodniła, iż stosowana przez nią melatonina została zanieczyszczona zakazaną substancją.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"
Legendarny tenisista wziął w obronę Sinnera i Świątek
Sprawy tenisistów były szeroko komentowane. Kibice, eksperci i choćby zawodnicy podzielili się na dwa obozy. Jedni wzięli ich w obronę, a ci drudzy otwarcie ich krytykują. Na temat tych wszystkich kontrowersji wypowiedział się John McEnroe.
Były wielki tenisista wyznał w rozmowie z Andym Roddickiem w programie Served, iż naturalne jest podchodzenie do przypadków dopingu ze sceptycyzmem. - Dla mnie byłoby czymś absurdalnym pomyśleć, iż którykolwiek z tych zawodników brałby udział w czymś takim - kontynuował.
McEnroe: Mam naddzieję, iż to nie będzie miało wpływu
Były tenisista podkreślił, iż zawsze chce wierzyć zawodnikowi. - Czasami, gdy słyszysz te historie, myślisz sobie: "Co? Naprawdę? Masażysta się skaleczył i użył [sprayu - przyp. red], a potem go masował i jakoś tak się stało". Ale jestem po stronie tych, którzy są w stanie się z tym pogodzić - przyznał.
- Więc nie jestem odpowiednią osobą, aby odpowiadać na takie pytania. Mam po prostu nadzieję, iż to nie będzie miało wpływu na nasz sport - zakończył.
Zobacz też: To największy problem Igi Świątek. Fissette mówi jasno
Iga Świątek aktualnie rywalizuje w turnieju pokazowym World Tennis League, a następnie uda się na United Cup. Mecze rozpoczną się 27 grudnia. Z kolei Jannik Sinner ma nie zagrać meczu aż do Australian Open, które zaplanowano na 12 stycznia.