Wojciech Szczęsny od momentu dołączenia do FC Barcelony wskutek kontuzji Marca-Andre ter Stegena nie pozwolił jeszcze schodzić drużynie z boiska pokonanej, gdy to on strzeże bramki. Na razie ten licznik wynosi 17 spotkań bez porażki, a ostatnie miało miejsce trzy dni temu, gdy Katalończycy w zaległym meczu ligowym pokonali 3:0 Osasunę.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski obraził kolegów z reprezentacji? Żelazny: To było pogardliwe
Santiago Canizares skomentował postawę Szczęsnego
- Szczęsny to zawodnik z wielkim doświadczeniem i doskonałą osobowością dla drużyny. W każdej chwili jest bardzo skupiony. To bardzo istotne, by mieć takiego bramkarza - mówił Hansi Flick na późniejszej konferencji prasowej. Szczęsny jest blisko, aby dołączyć do wyjątkowego grona.
O postawie polskiego bramkarz w wywiadzie dla goal.pl opowiedział Santiago Canizares, były legendarny bramkarz Valencii i reprezentacji Hiszpanii. - Nie ma co ukrywać, Szczęsny przekroczył wszelkie oczekiwania co do jego gry w Barcelonie. Klub jest z niego bardzo zadowolony, a o tym, czy się sprawdził, najlepiej świadczy fakt, iż coraz więcej mówi się o przedłużeniu kontraktu. Do umiejętności piłkarskich Szczęsny dokłada dużo charyzmy. Jego styl, zachowanie… To się kibicom Barcelony bardzo podoba. Już można powiedzieć, bez żadnych wątpliwości: tak, Szczęsny się sprawdził. To bardzo udany powrót z emerytury - powiedział Canizares.
Początkowo Szczęsny oglądał większość meczów z wysokości ławki rezerwowych, a bramki strzegł Inaki Pena. Dla Canizaresa było to naturalne, bo Polak musiał wrócić do formy po emeryturze. Tłumaczy także powody zmiany, która nastąpiła później. - Moim zdaniem ta zmiana została dokonana z jednego, konkretnego powodu. Flick dużo bardziej ufa Szczęsnemu niż Peni jeżeli chodzi o wielkie mecze, spotkania o stawkę. A wiedział przecież, iż te mecze o wszystko nadejdą w kwietniu, maju. Zaczął więc wprowadzać Szczęsnego nieco wcześniej, aby właśnie na te decydujące spotkania Polak był już w najwyższej formie - podsumował.
Kolejny mecz FC Barcelony w niedzielę o godz. 16:15. Rywalem w derbach Katalonii będzie Girona.