Na grę polskich siatkarek w tym roku trudno narzekać. Kadra Stefano Lavariniego bardzo dobrze radziła sobie już w fazie zasadniczej Ligi Narodów. Wygrała dziewięć z dwunastu spotkań, ulegając tylko największym siatkarskim mocarzom: Brazylii, Turcji oraz Japonii. To wszystko oczywiście sprawiało, iż kibice mieli spore nadzieje, co do występu Polek w środowym ćwierćfinale międzynarodowej imprezy.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy po Euro kobieca piłka dalej będzie na topie? Możejko: Płomień może zgasnąć, dlatego trzeba go podsycać
Stefano Lavarini zabrał głos po zwycięstwie Polek
Ćwierćfinałowe starcie Polek z Chinkami było wyrównane i pełne zwrotów akcji. Nasza drużyna nie najlepiej je rozpoczęła - bo od porażki 17:25 w pierwszym secie. Z czasem jednak - również dzięki udanym zmianom Lavariniego, który wprowadził na boisko bohaterkę Paulinę Damaske - Biało-Czerwone zdołały przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Okazały się lepsze w emocjonującym tie-breaku (15:12) i awansowały do 1/2 Ligi Narodów.
- Nasza gra nie była dziś fantastyczna, ale końcowy wynik jest dla nas bardzo dobry. Naprawdę dziś najbardziej to się liczy. Mieliśmy swoje problemy, choćby w przyjęciu i obronie, ale liczy się to, w jaki sposób wróciliśmy do tego spotkania po tym nieudanym dla nas pierwszym secie i części drugiego. Dziewczyny nie straciły wiary, poprawiły m.in. grę w bloku i w innych elementach, które wcześniej nam nie wychodziły - stwierdził Stefano Lavarini, cytowany przez polsatsport.pl.
Włoski szkoleniowiec zdradził również, co według niego było najważniejsze w triumfie jego drużyny. - Awansowaliśmy dzięki charakterowi dziewczyn i pomocy wszystkich siatkarek. Poświęciliśmy ostatnie miesiące, żeby dać naszej drużynie więcej rozwiązań i dziś to wykorzystaliśmy. Dziewczyny, które weszły, zrobiły to, czego wymagamy. Chcemy, by każdy, kto wchodzi na boisko i będzie musiał dotknąć piłki, robił to w sposób skuteczny dla drużyny. To jest właśnie duch zespołu - zakończył Lavarini.
ZOBACZ TEŻ: Niewiarygodne, co zrobiły Polki w ćwierćfinale LN! Lavarini nie dowierzał
W półfinale Ligi Narodów nasze siatkarki zmierzą się z Włoszkami, z którymi rok temu w tej samej fazie rozgrywek przegrały 0:3. Okazja do rewanżu przyjdzie w sobotę, 26 lipca. Początek hitowego spotkania zaplanowano na godzinę 16:00.