Tak Hiszpanie podsumowali Szczęsnego w połowie sezonu. Trafili w samo sedno

16 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Albert Gea


FC Barcelona zakończyła rok w La Liga na 3. miejscu i do rywalizacji w 2025 roku przystąpi zza pleców Atletico Madryt i Realu Madryt. W roli lidera strzelców do gry wróci także Robert Lewandowski. Kataloński dziennik "Sport" postanowił ocenić wszystkich zawodników klubu. Mimo tego, iż kapitan polskiej kadry jest najlepszym strzelcem drużyny, to nie został oceniony najwyżej. Kilka słów napisano o Wojciechu Szczęsnym.
Porażka 1:2 z Atletico Madryt zwieńczyła słabą końcówkę roku w wykonaniu Barcelony. Katalończycy początkiem sezonu rozpieścili swoich kibiców i wydawało się, iż suchą stopą będą przechodzić przez kolejne tygodnie. Problemy z kontuzjami, a także zniżka formy kilku zawodników sprawiła, iż Barcelona będzie musiała gonić dwa pierwsze zespoły w tabeli.


REKLAMA


Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Kolejny słaby rok reprezentacji Polski. Żelazny: To jedyny plus


Oceniono piłkarzy Barcelony. Lewandowski gorszy tylko od czterech
Jak przystało na koniec roku, piłkarze Barcelony zostali poddani wnikliwej analizie. Dziennikarze oceniają postawę piłkarzy, a jednym z mediów, które pokusiło się o wystawienie not wszystkim zawodnikom, jest kataloński dziennik "Sport". Przyjęto skalę 1-10.
Robert Lewandowski, choć jest najlepszym strzelcem w drużynie, nie otrzymał najwyższej oceny, ale "siódemkę".
"Jego pierwsze trzy miesiące rywalizacji, podobnie jak całej drużyny, były imponujące. Na poziomie jego najlepszych lat. Bilans jest bardzo pozytywny (23 bramki), ale spadek w ostatnim miesiącu jest nieco niepokojący. Zbyt duże oderwanie od gry" - tak zrecenzowano jesień kapitana reprezentacji Polski.
Czytaj więcej: Legia Warszawa sprzeda wielki talent? Jest zainteresowanie z mocnej ligi


Oceniono go gorzej niż czterech zawodników. Lepsze noty otrzymali Pedri, Marc Casado i Lamine Yamal (wszyscy po "ósemce").
"Jest w tej chwili najbardziej wyjątkowym piłkarzem na świecie. Kreatywny, wyjątkowy. Potrafi w pojedynkę zmienić przebieg meczu. Barca nie może tak bardzo polegać na jego postaci w wieku zaledwie 17 lat. Ważne, aby wrócił na 100% po kontuzji kostki" - tak skomplementowano grę Yamala.
Wszystkich zdeklasował za to Raphinha, którego bez cienia kontrowersji można nazwać najlepszym piłkarzem Barcelony i jednym z najlepszych piłkarzy tego sezonu w Europie.
"Najbardziej ulepszony zawodnik po przybyciu Hansiego Flicka. Metamorfoza, jaką przeszedł zawodnik z Porto Alegre, była niesamowita. Stał się wybuchowym, niezrównoważonym skrzydłowym. 17 goli i 10 asyst. Można to gwałtownie powiedzieć. Absolutnie niezbędny" - w takich słowach zachwyca się "Sport", przyznając Brazylijczykowi "dziewiątkę".


Czytaj także:


Lewandowski może się pakować. Nie mają litości dla Polaka w Barcelonie


Najniżej z ocenionych zawodników zrecenzowano trójkę: Erica Garcię, Frenkiego de Jonga i Ansu Fatiego, którzy otrzymali piątki. Kilku piłkarzy, którzy wcale nie wystąpili w tym sezonie lub grali bardzo mało, nie dostało not. W tym gronie znajduje się oczywiście Wojciech Szczęsny.
"Został uratowany przed emeryturą po poważnej kontuzji ter Stegena" - piszą Hiszpanie, zaznaczając iż Hansi Flick wciąż nie chciał dać mu szansy w obliczu dobrej gry Inakiego Penii. "Czeka na swój moment" - dodaje "Sport".
Hiszpański bramkarz, który od dziennika otrzymał "szóstkę", został zresztą nazwany nietykalnym u Flicka i grającym na poziomie więcej niż akceptowalnym.
Niemiecki szkoleniowiec także otrzymał "siódemkę". Poświęcono mu kilka słów i doceniono to, co udało mu się już zrobić w Katalonii. "Przybycie Hansiego Flicka zmieniło wiele rzeczy w Barcelonie. Przede wszystkim należy go określić jako odważnego i śmiałego" - napisano w uzasadnieniu.


Flick i Barcelona wrócą do gry 4 stycznia, kiedy rozegrany zostanie pucharowy mecz z Barbastro.
Idź do oryginalnego materiału