Była 12. minuta meczu Leganes - FC Barcelona rozgrywanego w ramach 31. kolejki La Liga, aby gospodarze mogli przypieczętować golem swój bardzo dobry początek. Adria Altimira próbował zaskoczyć Wojciecha Szczęsnego strzałem z pola karnego, ale polski golkiper nie dał się pokonać. "Przyjął na siebie i wyczyścił pierwszą okazję Leganes. Bardzo groźny strzał Atlimiry, świetnie odbity przez Polaka. Poza tym czujny przy wyjściach z bramki i kontrach rywali" - pisał kataloński "Sport" w przerwie meczu.
REKLAMA
Zobacz wideo Żelazny: Jagiellonia zagrała lepszy mecz niż Legia, ale wciąż to była przepaść
Tak Hiszpanie podsumowali to, co zrobił Szczęsny
W dalszych fragmentach starcia Szczęsny nie miał już tyle pracy, jednakże to wystarczyło, aby otrzymać nagrodę dla najlepszego zawodnika spotkania. FC Barcelona wygrała 1:0 po samobójczym trafieniu Jorge Saenza na początku drugiej połowy. Dla polskiego bramkarza to 22 nieprzegrany mecz w koszulce Barcy. Zanotował 12. czyste konto.
"Najlepszy zawodnik" - tak krótko podsumowuje jego występ "Mundo Deportivo". "Choć nie miał wiele do roboty, to Leganes miał najlepszą szansę. Po strzale Altimiry polski bramkarz wybił piłkę i pokazał, dlaczego jest teraz niekwestionowanym liderem bramki" - podkreślają.
Z kolei "Sport" przyznał mu notę siedem - najwyższą w drużynie obok kilku zawodników. "Zatrzymał pierwszą (i wyraźną) szansę dla Leganes. Bardzo niebezpieczny strzał Altiego, który trafił w korpus i dobrze odbił. Uważał na wyjścia i piłki za linię obrony. Nie miał już dużo pracy" - recenzują.
"Szczęsny uratował pierwszą połowę Barcelony, ratując jej życie" - to z kolei zdanie z madryckiej "Marki", która podkreśla słaby występ drużyny Hansiego Flicka, ale w Polaku widzi jednego z architektów zwycięstwa. "Był jednym z bohaterów meczu. Kolejne czyste konto, co daje już dwanaście meczów, i z niezwykłą interwencją przy strzale Altimiry, który zmierzał do bramki. Bardzo dobra gra nogami. Zapewnia niezaprzeczalne poczucie bezpieczeństwa w polu karnym" - czytamy.
Po tym zwycięstwie przewaga FC Barcelony nad Realem Madryt wynosi aż siedem punktów, ale "Królewscy" swój mecz zagrają w niedzielę o godz. 16:15 na wyjeździe z Alaves.