Tak gwiazdor nazwał Szeremetę po tym, co zobaczył w ringu

3 godzin temu
Zdjęcie: fot. Andrew Couldridge/REUTERS


Po raz drugi w karierze Kamil Szeremeta (25-3-2) stanął przed szansą zdobycia mistrzostwa świata w boksie w wadze średniej. Niestety mimo walecznej postawy Polak okazał się znacznie słabszy od Anglika Chrisa Eubanka Jr (34-3), a po czwartym liczeniu sędzia przerwał walkę w rundzie siódmej. W rozmowie z telewizją "DAZN" rywal Polaka jasno wyraził, co sądzi o naszym reprezentancie.
Dla Kamila Szeremety sobotnia (12 października) walka w Kingdom Arenie w Rijadzie była szansą, na dokonanie tego, co nie udało mu się w grudniu 2020 roku. Wtedy to właśnie na gali w Hollywood uległ w starciu o pasy IBF i IBO wagi średniej Rosjaninowi Giennadijowi Gołowkinowi, gdy sędzia, widząc bezradność obijanego Polaka, przerwał walkę po siedmiu rundach. Od tamtej pory nasz reprezentant stoczył siedem walk, z których wygrał cztery, dwie zremisował, a jedną przegrał. Wystarczyło to jednak, by dostać kolejną szansę na pas.

REKLAMA







Zobacz wideo Tylko tak można ocenić reprezentację Polski Michała Probierza. „Kibice zapominają."



Dwie walki, a zupełnie jak jedna. Szeremeta bez szans
Konkretnie o pas IBO w wadze średniej. Wyzwanie zapowiadało się na równie trudne co cztery lata wcześniej. Jego rywalem był Chris Eubank Jr, który wygrał siedem ze swoich poprzednich ośmiu walk. Uległ jedynie innemu Brytyjczykowi Liamowi Smithowi, którego zresztą potem znokautował w rewanżu. Szeremeta faworytem absolutnie nie był, ale nie miał też nic do stracenia.


Rywal nie miał litości również po walce. "Łatwy pojedynek"
Niestety jednak tak jak wcześniej z Gołowkinem, tak i teraz z Eubankiem Jr Polak nie miał wiele do powiedzenia. Starał się co prawda nacierać, choćby rozciął rywalowi łuk brwiowy. Jednak sam czterokrotnie lądował na deskach, a po czwartym takim przypadku w rundzie siódmej, sędzia ringowy nie dopuścił naszego reprezentanta do dalszej walki. Po walce w rozmowie z telewizją DAZN jego rywal pokusił się o ocenę postawy Szeremety.


- Szeremeta to twardy gość. Są ludzie, którzy pod wpływem zadawanych ciosów gwałtownie szukają ucieczki, końca walki. Z nim było inaczej. Cały czas nacierał i myślałem, iż ciągłe uderzenia na korpus szybciej go wykończą. Nie chciałem wszystkiego bić na głowę. Mój trener ułożył doskonały plan taktyczny, który zadziałał wspaniale. Widzieliście, co się stało. Łatwa walka - powiedział Chris Eubank Jr.
Idź do oryginalnego materiału