Tak FC Barcelona nazwała Lewandowskiego. Bardziej dobitnie się nie da

1 tydzień temu
Robert Lewandowski w świetnym stylu zakończył sezon 2024/25. Choć nie udało się odzyskać Trofeo Pichichi, to zanotował dwa trafienia w meczu z Athletikiem Bilbao i zapewnił drużynie trzy punkty. Mało tego, świętował strzelenie 100. gola w barwach katalońskiego klubu. Nazwano go "legendą", choć teraz nieco rozwinięto myśl. "Pozostaje jednym z najbardziej nieustępliwych zawodników" - przekazano.
52 mecze, 42 gole i trzy asysty - tak prezentują się statystyki Roberta Lewandowskiego. Nie ma żadnych wątpliwości, iż to najlepszy sezon naszego zawodnika w FC Barcelonie. Mimo to ostatnie tygodnie nie były dla niego udane. Fani domagali się nawet, by po zakończeniu rozgrywek został sprzedany. Spotkanie z Athletikiem Bilbao pokazało, iż Polak ma wciąż wiele do zaproponowania i w przyszłym sezonie znów zamierza być jednym z liderów drużyny.


REKLAMA


Zobacz wideo Anna Puławska najlepsza podczas Pucharu Świata w sprincie kajakowym w Poznaniu. "Czuję się bardzo mocna"


Oto co FC Barcelona napisała o Lewandowskim. Wymowne zdania
Lewandowski ustrzelił dublet i był jednym z najlepszych zawodników na murawie. Tuż po zakończeniu meczu oficjalny profil FC Barcelony nazwał go "legendą". Nieco obszerniej na temat naszego piłkarza rozpisano się w niedzielny wieczór. "Pozostaje jednym z najbardziej nieustępliwych zawodników w światowej piłce. Gdy ktoś w to wątpi, jego gole są na to dowodem" - przekazano. I skomentowano 100. gola w barwach katalońskiego klubu. "Jeśli kiedykolwiek był taki gol, to ważył on trzy tony!".
Sam zainteresowany nie krył zadowolenia po ostatnim gwizdku sędziego. - Cześć, kibice Barcelony, jak się macie? (...) Jestem bardzo dumny z tego, co osiągnęliśmy w tym sezonie i myślę, iż wszyscy jesteście bardzo zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy na boisku. Dziękuję bardzo za wsparcie. Do zobaczenia w przyszłym sezonie. Adios - podsumowa Lewandowski.


Dziennik "Mundo Deportivo" błyskawicznie wywnioskował zatem, iż 36-latek będzie chciał wypełnić wygasający z końcem przyszłego roku kontrakt. "Jego statystyki sprawiają, iż Katalończycy nie będą musieli szukać zastępstwa. Ferran Torres poczynił za to znaczący postęp i jest więcej niż niezawodną alternatywą dla Polaka, którego Flick będzie coraz częściej musiał zmieniać" - napisano.
Podobnie wypowiedział się niedawno dyrektor sportowy Deco. "Mamy w składzie zawodników, którzy są w stanie zagrać na 'dziewiątce', takich jak m.in. Ferran Torres, który miał spektakularny sezon, Fermin Lopez czy Dani Olmo jako 'fałszywe dziewiątki'. Ten skład ma wewnętrzne rozwiązania, gdy nie ma Lewandowskiego" - tłumaczył na antenie RAC1, cytowany przez "Sport".


Na pomeczowej konferencji prasowej Hansi Flick został zapytany nie tylko o Lewandowskiego, ale również całą linię ataku. Dziennikarze uważają, iż trudno będzie namówić kogokolwiek do transferu. - jeżeli ktoś chce rywalizować z nimi (Yamalem, Lewandowskim, Raphihną - red.), musi być w najlepszej formie - zakończył, cytowany przez hiszpański "AS".
Idź do oryginalnego materiału