- Wcale mnie nie zaskoczył, bo widzę go codziennie na treningach. To zawodnik o dużych perspektywach, już reprezentant Polski. Pokazał swoje umiejętności w pracy z zespołem. (...) Jestem pewien, iż ma przed sobą świetną przyszłość - tak o Janie Ziółkowskim mówił Gian Piero Gasperini. I w końcu dał mu szansę gry od pierwszych minut. Stało się to w czwartkowym meczu Ligi Europy z Viktorią Pilzno. Czy Polak skorzystał z okazji, by znów pokazać się z dobrej strony?
REKLAMA
Zobacz wideo Niesmak po meczu Legii z Szachtarem? "Znów fatalne zachowanie kibiców"
Niestety nie. Mocno zawinił przy jednym z goli, bo przegrał pojedynek z rywalem. Niepewna postawa zaowocowała szybką reakcją trenera. Już w 30. minucie ściągnął Ziółkowskiego z boiska. - Popełnił błąd, ale to młody zawodnik i będzie w stanie się odbić. Trzeba mu dać szansę, ponieważ jest obiecującym graczem. Być może potrzebuje czasu, aby przygotować się do tego typu meczów - mówił po spotkaniu Gasperini.
Zbigniew Boniek komentuje słaby występ Ziółkowskiego. "Pierwsza bramka obciąża jego konto"
O Ziółkowskim mówi się wiele we Włoszech. Tamtejsze media wystawiły mu dość słabe oceny, wskazując, iż jest jednym z winowajców porażki (1:2). Do występu Polaka odniosła się też legenda AS Romy, czyli Zbigniew Boniek. - Muszę przyznać szczerze, iż pierwsza bramka jest absolutnie jego, obciąża jego konto. Janek musi troszkę popracować nad kilkoma elementami - podkreślał były prezes PZPN w rozmowie z Polsatem Sport. W dalszej części wywiadu wymienił aspekty, z którymi Polak ma problem. Co musi poprawić?
- On jest strasznie agresywny i zawsze idzie na raz, bo natychmiast chce odebrać piłkę. Czasami trzeba zamarkować pójście do przodu, by zrobić pół kroku do tyłu, żeby się zabezpieczyć. Nade wszystko trzeba zawsze być pomiędzy napastnikiem a swoją bramką. Natomiast Janek czasami idzie na pierwsze tempo i bardzo dużo gra wślizgami, a one nie zawsze mu wychodzą. Nad tymi wyborami musi popracować - wyliczał.
istotny czas przed Ziółkowskim. "Po takim meczu zostaje w głowie zadra psychiczna"
- Oprócz błędu przy pierwszej bramce Janek zawsze robił to, co do niego należało, ale tak szybka zmiana nigdy nie jest sympatyczna - dodawał Boniek i zasugerował, iż teraz przed Polakiem przede wszystkim praca psychiczna, by gwałtownie pozbierać się po nieudanym występie. - Na pewno Ziółkowski zrobił wczoraj pół kroku do tyłu, ale jest przecież młody, weźmie się za siebie, wyeliminuje błędy. Trener Gasperini powiedział, iż trzeba go odbudować psychicznie. Po takim meczu na pewno zostaje w głowie zadra psychiczna. Bo przecież gra od pierwszych minut w pierwszym składzie, wyjście na Stadio Olimpico, a tu już w trzydziestej minucie jestem zmieniany - to musiały wywrzeć na nim wrażenie - podsumował.
Zobacz też: To on zastąpi Lewandowskiego w El Clasico. Tak nazwali go Hiszpanie.
Porażka z Viktorią Pilzno sprawiła, iż AS Roma poszybowała znacząco w dół tabeli Ligi Europy. w tej chwili plasuje się na 23. lokacie, a więc przedostatniej, która daje prawo walki o fazę pucharową. Po trzech spotkaniach ma ledwie trzy punkty na koncie. Oprócz porażki z czeską drużyną nie poradziła sobie też w starciu z LOSC Lille (0:1). Wygrała tylko z OGC Nice (2:1) na start rozgrywek. Co dalej z Ziółkowskim? Skoro trener zasugerował, iż trzeba dać mu się odbudować, to najpewniej przez cały czas będzie korzystał z jego usług, ale niekoniecznie od pierwszych minut. Polak ma na koncie cztery mecze w barwach włoskiego klubu, ale gola czy asysty zdobyć się jeszcze nie udało.

3 godzin temu





![Popis napastnika Motoru. Spójrz, jak sprytnie zaskoczył Widzew [WIDEO]](https://sf-administracja.wpcdn.pl/storage2/featured_original/68fbdd452341f1_02111748.jpg)









