Iga Świątek podczas turnieju WTA 500 w Stuttgarcie znów przegrała z Jeleną Ostapenko, która to później wygrała całe zmagania. Polka przez cały czas nie jest w optymalnej formie, a z Łotyszką przegrywała wszystkie sześć meczów w karierze. O powodach takiego stanu i ewentualnych potrzebach zmian w jej grze powiedział Dawid Celt.
REKLAMA
Zobacz wideo Śliwowski: Janusz Wójcik przychodził i mówił: Pan Romanowski wam dopłaci...
Dawid Celt zabrał głos ws. Igi Świątek. "Wchodzi jej do głowy"
Celt w programie "Break Point" na YouTube już na początku podsumował rywalizację Świątek z Ostapenko i wskazał, dlaczego Polka wciąż przegrywa z Łotyszką. - Mówiliśmy o tym kilkukrotnie - styl gry Igi odpowiada Ostapenko. Z nią trzeba grać tak, żeby zmieniać rytm i zwalniać grę. Agnieszka Radwańska doprowadzała Ostapenko do furii niskimi kozłami i odbiciami, a Iga z siłowym tenisem i wysokością swoich piłek idealnie jej pasuje. Łotyszka ma łatwość zbijania wysokich piłek, uderza płasko i bardzo długo, a Iga tego nie lubi. Zaczyna się usztywniać i popełnia błędy. Jednej styl gry pasuje, a drugiej nie i stąd ten wynik meczów bezpośrednich - zaczął Celt.
- Ostapenko z każdym meczem jest coraz bardziej pewna siebie, a po Idze widać, iż wchodzi jej do głowy i stresu jest sporo. To wszystko za sprawą dużego napięcia, bo znowu przyszło Idze mierzyć się z rywalką, która jej nie leży i regularnie dostaje wciry - dodał ekspert.
A jak Świątek miałaby sobie poradzić z Ostapenko przy ewentualnie kolejnych potyczkach z jej największą pogromczynią? Obie zawodniczki mogą spotkać się już na WTA 1000 w Madrycie. - Łatwo powiedzieć, ale wszystko wypadałoby wyrzucić z głowy i zapomnieć. Nie można zacząć od oddania Ostapenko seta, Iga musi wejść lepiej w meczu i stawić opór od początku. Trzeba zostawić z boku to, iż to Ostapenko. To trudne, ale nie takie serie się kończyły i koniec końców Iga ją dopadnie. jeżeli poprawi kilka rzeczy - twierdzi kapitan reprezentacji Polski.
- Trzeba lepiej serwować, stabilnie i na lepszym poziomie. Jest dużo momentów, iż Iga podejmuje te same decyzje, co kiedyś, ale efekt jest inny. Po paru latach kariery takie rzeczy się zdarzają. Mam wrażenie, iż brakuje skuteczności w ważnych momentach. Iga nie będzie zwalniać gry, nie będzie wrzucać slice'a z premedytacją, nie ma co oczekiwać zmian. Brakuje tego, z czego Iga słynęł - z defensywy - mówi o obecnych problemach Celt.
Być może Idze Świątek uda się wyeliminować błędy i gorsze momenty już na turnieju w Madrycie, który zaczął się 22 kwietnia. Polka przystąpi do rywalizacji w drugiej rundzie z racji rozstawienia i wolnego losu w pierwszej fazie zmagań.