Tak Błaszczykowski ocenił aferę po meczu Polska - Portugalia. Bez ogródek

Zdjęcie: screen YT


Podczas listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski szerokim echem odbiła się sytuacja, w której Piotr Zieliński i Nicola Zalewski pozowali do zdjęć z Cristiano Ronaldo po przegranym meczu z Portugalią. O opinie w tej kwestii zapytany został Jakub Błaszczykowski, który był gościem Bogdana Rymanowskiego.
Podczas listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski na Piotra Zielińskiego i Nicolę Zalewskiego spadła ogromna krytyka z powodu zachowania po przegranym meczu 1:5 z Portugalią w rozgrywkach Ligi Narodów. Kadrowicze po spotkaniu robili sobie zdjęcia z Cristiano Ronaldo, co nie zostało dobrze przyjęte przez opinię publiczną. "Chciałbym, żeby najlepsi polscy piłkarze mieli w sobie choć trochę złości i poczucia, iż jednak nie wypada" - pisał Dawid Szymczak ze Sport.pl.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny: Gdyby Zieliński zrobił selfie z Ronaldo w Neapolu, to kibice dostaliby pianę na pysku


Błaszczykowski ocenił aferę po meczu Polska - Portugalia
- Mnie nie interesuje, co się dzieje w mediach, social mediach. (...) Miałem taką ochotę, zrobiłem sobie zdjęcie i tyle. Czemu nie wypada? Uważam, iż przegraliśmy mecz, ale co? Mam się schować w kącie, czy jak? - tłumaczył się zawodnik Interu.


O tę sytuację zapytany został Jakub Błaszczykowski, który był gościem Bogdana Rymanowskiego na kanale "Rymanowski LIVE". - Ja nie mam z tym większego problemu. Wiem, jak chłopaki do tego podeszli, to jest pewnie ich idol, podobnie jak wielu, bo to wybitny sportowiec, genialny jeżeli chodzi o całokształt. Natomiast ja bym czegoś takiego nie zrobił, bo trochę mam inne podejście. W mojej ocenie można coś takiego zrobić i nie robiłbym z afery. Najgorsze, iż to było po porażce 5:1. Dlatego to tak wybrzmiało, to się klikało i zostało wyolbrzymianie. Ja bym tego szeroko w ogóle nie komentował - powiedział były kapitan reprezentacji Polski.
- Mi nie pozwalałoby wewnętrzne ego. Jak graliśmy, to graliśmy w piłkę, wszystko się odbywało na boisku. Takie mam podejście, to było u mnie od zawsze. Mieli chłopaki taką potrzebę, to nie ma problemu. Zostało to rozdmuchane, bo wydarzyło się w niefortunnym momencie - dodał.


W swojej karierze Jakub Błaszczykowski rozegrał 109 spotkań w reprezentacji Polski. Wiele z opaską kapitańską. Był jednym z najbardziej lubianych polskich piłkarzy.