Taazy o walce z Ferrarim: Nie ma podjazdu z tymi wiatrakami!

2 godzin temu

Kamil przyznał ostatnio, iż chciałby stoczyć walkę z „Ferrarim”. Zaznaczył jednak, iż jego zdaniem nie będzie to miało większego sensu!

„Taazy” jest jednym z bohaterów dzisiejszej gali PRIME MMA 10. Otóż w co-main evencie w Ostrowcu Świętokrzyskim przyjdzie mu skrzyżować rękawice z „Don Kasjo”. Nieznacznym faworytem według bukmacherów jest w tym zestawieniu Kasjusz, natomiast według fanów freak fightów to właśnie Kamil powinien być zwycięzcą tego pojedynku.

Co ciekawe, możliwe, iż streamer stoczy 2 walki tego wieczoru. Otóż niezależnie od rezultatów jego konfrontacji z „Kasjo” oraz batalii Szachty z Alanem ma dojść do super fightu z jego udziałem. Mianowicie „Taazy” ma stanąć w szranki z Szachtą w formule stójkowej. Warunek jest tylko jeden, zawodnicy po swoich walkach muszą być we właściwym stanie do stoczenia następnej.

ZOBACZ TAKŻE: Don Kasjo o walce z Adamkiem: Był do ogrania! [WIDEO]

Taazy bez ceregieli o potencjalnej walce z Amadeuszem Ferrarim!

Dziś na kanale „TVreklama” ukazała się wczorajsza rozmowa z Kamilem Mataczyńskim. Streamer otrzymał zapytanie od prowadzącej o to, czy wolałby się zmierzyć z „Bad Boyem” czy też z „Ferrarim”. Odpowiedź „Taazy’ego” poniżej:

Z Denisem aktualnie, ale z „Ferrarim” też chciałbym walczyć. No ale „Ferrari” raczej nie na podjazdu z tymi wiatrakami. Bez sensu walka raczej, tak mi się wydaje. Coś tam się bije, ale nie ma techniki, bazuje tylko na tych wiatrakach. (…) On nie ma umiejętności. Jest tylko agresywny i leci tymi wiatrakami, ale umiejętności technicznych to on raczej nie ma.

Czy taka walka rzeczywiście nie miałaby sensu? Pamiętajmy, iż „Taazy” nie jest wirtuozem MMA, a Amadeusz uważa, iż ma kapitalne zapasy jak na freaka. Co prawda Kamil wygrał choćby zapaśniczo z naprawdę dobrym „Wiewiórem”, jednakże Amadi niejednokrotnie oświadczał, iż uważa się za lepszego od Maksa w tej płaszczyźnie. Czy w formule MMA rzeczywiście „Ferrari” byłby bez szans?

Idź do oryginalnego materiału