Szymański krytykowany z każdej strony. Mourinho tak go podsumował

3 dni temu
Zdjęcie: Twitter/YouTube (Screeny)


"Zanotował bolesny upadek" - tak pisały niedawno tureckie media o Sebastianie Szymańskim, który słąbo zagrał w meczu Fenerbahce z Antalyasporem. Wówczas Polak nie trafił na pustą bramkę, w związku z czym spłynęło na niego wiele krytycznych komentarzy. Teraz swojego piłkarza w obronę wziął Jose Mourinho.
Sebastian Szymański nie jest w najlepszej formie, co doskonale widzą i opisują tureckie media. Krytyka wobec Polaka stała się bardzo powszechna, a narracji z pewnością nie zmieniło jego ostatnie pudło w meczu Fenerbahce z Antalyasporem. Wtedy to pomocnik uderzył na pustą bramkę, ale gola nie strzelił. "Piłka nie wpadła do bramki, ale odbiła się od słupka. I wtedy powinien dopaść do niej Szymański, który miał przed sobą jedynie pustą bramkę. Powinien, ale kuriozalnie skiksował i jej nie sięgnął" - pisał Konrad Ferszter ze Sport.pl.


REKLAMA


Zobacz wideo Lech Poznań walczy o mistrzostwo! Prezes wreszcie to przyznał


Po tym spotkaniu w tureckich mediach znów nie oszczędzali reprezentanta Polski. "Odsunął się od tożsamości strzelca i zanotował bolesny upadek", a także "Czy istnieje możliwość, iż piłkarz, który wie, jak kopnąć piłkę, nie trafia do pustej bramki?" - czytaliśmy w opiniach ekspertów.
Sebastian Szymański pod ostrzałem tureckich mediów. Jose Mourinho staje w obronie
Pomimo słabszej formy z Szymańskiego nie rezygnuje trener Jose Mourinho. Szkoleniowiec konsekwentnie daje zawodnikowi kolejne minuty i wystawia go w pierwszym składzie. Pomocnik to najwyraźniej jeden z jego ulubieńców, bo Portugalczyk publicznie broni go również przed krytycznymi głosami.
- Szymański to taki zawodnik, iż choćby jeżeli nie gra dobrze, jego wysiłek i wkład są bardzo ważne dla zespołu. Wywiera dużą presję na przeciwniku przez 90 minut - zaczął Mourinho cytowany przez portal fotospor.com. - Próbuje uciec w luki za obroną. W każdym meczu gra prawie 90 minut. Czasami może wyglądać na zmęczonego, ale jest dla nas ważnym graczem - dodał szkoleniowiec.


"Dlaczego Mourinho lubi Szymańskiego?" - zastanawiają się dziennikarze tureckiego portalu. "Powodem, dla którego Szymański jest tak cenny, jest fakt, iż Mourinho, który kocha defensywny futbol, a Polak zapewnia swojej drużynie siłę w ataku" - czytamy w odpowiedzi.


Przy okazji wymienione są statystyki Polaka. Odbiera on 3,9 piłki na mecz, wykonuje 15,1 celnych podań na połowie rywali, wygrywa 63. proc pojedynków z przeciwnikiem, a także zablokował pięć podań i zanotował cztery próby przechwytu.


W czwartek 3 października Fenerbahce zmierzy się z Twente w rozgrywkach Ligi Europy. Można spodziewać się, iż Sebastian Szymański po raz kolejny zagra w pierwszym składzie swojego zespołu.
Idź do oryginalnego materiału