Szykuje się kolejna zmiana trenera w Ekstraklasie! Wcześniej chciała go Legia

3 godzin temu
Motor Lublin zanotował w piątek czwartą ligową porażkę w tym sezonie. Piłkarze Mateusza Stolarskiego nie byli w stanie przeciwstawić się GKS-owi Katowice i polegli aż 2:5. Tuż po zakończeniu spotkania szkoleniowiec nie krył rozczarowania. Wielu ekspertów sądzi za to, iż po tej przegranej straci on pracę. Dziennikarz Jakub Kłyszejko zdradził, iż w gronie potencjalnych następców rozważane są dwa nazwiska.
- Jestem świadomy tego, iż zajmuję stanowisko, które ma dostarczać punkty do klubu. Niezadowalające wyniki mogą sprawić, iż moja pozycja będzie mniej pewna. Trzeba jednak znaleźć dokładną diagnozę tego, co to powoduje. Każdego trenera dopada kryzys, a ten jest pierwszym większym - wyznał na konferencji prasowej przed meczem z GKS-em Katowice Mateusz Stolarski. Motor wygrał dotąd zaledwie dwa mecze. I nie przełamał złej serii również w piątek.

REKLAMA







Zobacz wideo "Dech mi zaparło". Szpilka przyznał jak ciężka była filmowa scena



Posada Stolarskiego wisi na włosku. Oto kto może go zastąpić w Motorze Lublin
Piłkarze Stolarskiego zagrali słabo, bez pomysłu i zostali rozbici przez GKS aż 2:5. - Nie jestem w stanie tego racjonalnie wytłumaczyć. Nie dlatego, iż jestem bezradny, bo przegraliśmy, tylko... Przepraszam, nie odpowiem na to pytanie - przekazał, zapytany o błędy indywidualne drużyny. - Jest to dla nas bardzo ciężki czas. Wszyscy musimy się uderzyć w pierś i wziąć trochę więcej odpowiedzialności za to, co się w ostatnim czasie dzieje. Pretensje mogę mieć jednak tylko do siebie - stwierdził na konferencji.
Momentalnie po porażce dziennikarz Jakub Kłyszejko zdradził, iż Stolarski może stracić pracę. Wymienił również dwóch kandydatów, którzy mogą go zastąpić. Chodzi o byłego trenera Widzewa Łódź Daniela Myśliwca oraz Aleksandara Vukovicia, który pozostaje bez zatrudnienia, od kiedy z końcem sezonu rozstał się z Piastem Gliwice. "Niebawem może dojść do kolejnej zmiany trenera w ekstraklasie" - napisał na portalu X.








Nazwisko Vukovicia od dłuższego czasu krąży w przestrzeni medialnej w kontekście Motoru. Jest on trenerem, który jest ceniony w Polsce. Przez ostatnie blisko trzy lata notował niezłe wyniki w Piaście, biorąc pod uwagę, jak wygląda w tej chwili tamten zespół. Niedawno dostał za to propozycję zostania asystentem selekcjonera reprezentacji Polski.
- Dostałem telefon od bardzo ważnej osoby z PZPN-u z zapytaniem, czy interesowałaby mnie rola asystenta. Miałem poczucie dowartościowania. Mimo iż to rola asystenta, uznałem i uznaję, iż to duży zaszczyt dla mnie, jako człowieka, który mieszka w Polsce od ponad 20 lat - tłumaczył. Był także łączony z posadą trenera Legii Warszawa.



Motor po 11 rozegranych meczach zajmuje 15. miejsce w tabeli ekstraklasy, mając w dorobku zaledwie 11 pkt. Nad będącym w strefie spadkowej Bruk-Betem Termalicą ma dwa punkty przewagi. Najbliższy mecz drużyna rozegra w piątek 24 października, kiedy zmierzy się u siebie z Widzewem Łódź.
Idź do oryginalnego materiału